Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pomorskie: Nie będzie śledztwa dot. nieprawidłowości w finansowaniu związku Samoobrona

0
Podziel się:

6.3.Gdańsk (PAP) - Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście odmówi
wszczęcia postępowania w sprawie domniemanych nieprawidłowości w
finansowaniu związku zawodowego Samoobrona na Pomorzu.
Nieprawidłowości zarzucała m.in. posłance Danucie Hojarskiej jej
była współpracownica.

6.3.Gdańsk (PAP) - Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście odmówi wszczęcia postępowania w sprawie domniemanych nieprawidłowości w finansowaniu związku zawodowego Samoobrona na Pomorzu. Nieprawidłowości zarzucała m.in. posłance Danucie Hojarskiej jej była współpracownica.

Szefowa prokuratury Gdańsk-Śródmieście Renata Klonowska wyjaśniła w poniedziałek PAP, że stanie się tak, bowiem składająca doniesienie i przesłuchiwana w tej sprawie b. współpracownica posłanki nie wskazała żadnych okoliczności, ani faktów, które mogłyby potwierdzić przypuszczenia o domniemanych nieprawidłowościach.

"Same stwierdzenia, że do nich dochodziło, nie wystarczą, by wszcząć postępowanie przygotowawcze" - wyjaśniła Klonowska.

Prokuratura wyjaśniała sprawę po doniesieniu b. szefowej biura Samoobrony w Gdańsku, Grażyny Szawarskiej. Według niej, nieprawidłowości w finansowaniu związku miała dopuszczać się posłanka Hojarska i dyrektor jej biura poselskiego. Mieli oni nie rozliczać się z pieniędzy, które wpływały od darczyńców na związek zawodowy Samoobrona.

Sprawa związana była z publikacjami mediów nt. wpłaty na konto Związku Zawodowego Rolników Samoobrona ok. 100 tys. zł na "cele charytatywne" przez firmę Prokom Software. Według "Gazety Wyborczej", z tych pieniędzy sfinansowano jednak także polityczną reklamę partii, a prawo zabrania finansowania partii politycznych przez firmy.

Doniesieniom tym zaprzeczali zarówno szefowa pomorskiej Samoobrony Danuta Hojarska, jak i szef partii i związku Andrzej Lepper. "Ja bym ryzykował zabraniem subwencji na partię - oburzał się lider Samoobrony. - Byłbym nierozsądnym politykiem i przywódcą partii. Czegoś takiego bym nie zrobił" - mówił w listopadzie Lepper. Podkreślił, że związek działa na innych zasadach niż partia, ale obie organizacje działają "zgodnie z prawem". Dodał, że na związek "można każdą kwotę wpłacić. To nie ja tworzyłem takie prawo" - powiedział Lepper. (PAP)

pek/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)