*Zwyciężył zdrowy rozsądek, a nie ten czy inny polityk - powiedział premier Donald Tusk pytany rezultat swojego środowego spotkania z prezydentem Lechem Kaczyńskim. *
Podczas tego spotkania Lech Kaczyński i Donald Tusk ustalili, że podczas uroczystości w Lizbonie szefem polskiej delegacji będzie prezydent, natomiast podczas szczytu UE w Brukseli Polskę reprezentować będzie szef rządu.
"Zdrowy rozsądek podpowiada, aby w pracach Rady Europejskiej uczestniczył premier, bo to on de facto może podejmować wiążące decyzje" - powiedział Tusk dziennikarzom na pokładzie samolotu w drodze do Paryża.
"Ustaliliśmy taki przebieg dwóch najbliższych dni, który jest dobry dla Polski i który jest dobrym precedensem na przyszłość" - oświadczył premier.
"Być może prezydent nie ma pełnej satysfakcji, ja to rozumiem, ale ważne, że wyszliśmy z tego pierwszego zakrętu" - dodał szef rządu.
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński poinformował w komunikacie przesłanym PAP, że prezydent nie przewiduje swojej obecności podczas szczytu unijnego w Brukseli.
W czwartek w Lizbonie odbędzie się ceremonia podpisania Traktatu Reformującego UE, a w piątek w Brukseli szczyt UE. (PAP)
mrr/ par/ woj/