Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier wrócił ze szczytu UE w Brukseli

0
Podziel się:

Premier Kazimierz Marcinkiewicz wrócił w piątek po
południu z dwudniowego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli.
Premier przyleciał do Szczecina, samolot specjalny z pozostałymi
członkami polskiej delegacji wraca do Warszawy.

Premier Kazimierz Marcinkiewicz wrócił w piątek po południu z dwudniowego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli. Premier przyleciał do Szczecina, samolot specjalny z pozostałymi członkami polskiej delegacji wraca do Warszawy.

Najważniejszym tematem spotkania unijnych przywódców była przyszłość Traktatu Konstytucyjnego UE.

We wnioskach końcowych postanowiono, że niemieckie przewodnictwo w UE w pierwszej połowie 2007 roku przygotuje raport na temat "możliwych przyszłych rozwiązań" w sprawie unijnej konstytucji, a "konieczne kroki", by dokonać reform instytucjonalnych "będą podjęte najpóźniej w drugiej połowie 2008 roku".

W tych samych wnioskach przywódcy oświadczyli, że "oczekują pomyślnego zakończenia" procesu ratyfikacji obecnej konstytucji.

Na apel Polski we wnioskach zakończonego w piątek szczytu UE w Brukseli znalazł się zapis, że Unia będzie wspierała tylko te projekty energetyczne, które będą służyły interesom wszystkich państw członkowskich. Polsce zależało na takim sformułowaniu ze względu na sprzeciw wobec budowy niemiecko-rosyjskiego gazociągu bałtyckiego.

Do punktu o "pełnym wsparciu projektów w zakresie infrastruktury, mających na celu otwarcie nowych dróg dostaw, by zdywersyfikować import energii", na wniosek Polski dodano, że chodzi tylko o inwestycje, które będą "w interesie wszystkich krajów członkowskich". Finlandia z kolei zgłosiła warunek, że projekty muszą być zgodne z wymaganiami ochrony środowiska. Oba wnioski przyjęto bez dyskusji.

Według ekspertów unijnych, współfinansowanie będzie możliwe, ale w spornych przypadkach Polska będzie mogła się powołać na ten zapis, domagając się dopuszczenia do "wspieranych" przez UE inwestycji.(PAP)

eaw/och/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)