Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przedstawiciel UE w Afganistanie: jesteśmy tam, by odbudować kraj

0
Podziel się:

Specjalny przedstawiciel UE w Afganistanie
Francesc Vendrell zapewnił we wtorek w rozmowie z PAP, że
zaangażowanie Wspólnoty w tym kraju nie ma na celu realizacji
interesów państw członkowskich Unii; przekonywał, że wynika to z
woli pomocy przy odbudowie Afganistanu i jego instytucji.

Specjalny przedstawiciel UE w Afganistanie Francesc Vendrell zapewnił we wtorek w rozmowie z PAP, że zaangażowanie Wspólnoty w tym kraju nie ma na celu realizacji interesów państw członkowskich Unii; przekonywał, że wynika to z woli pomocy przy odbudowie Afganistanu i jego instytucji.

Dyplomata kończy we wtorek kilkudniową wizytę w Polsce, gdzie spotkał się m.in. z szefową MSZ Anną Fotygą i ministrem obrony narodowej Radosławem Sikorskim. Vendrell podziękował władzom w Warszawie za decyzję o powiększeniu naszego kontyngentu w Afganistanie.

Obecnie w Afganistanie jest ok. 150 polskich wojskowych - głównie w misji Enduring Freedom. W bieżącym roku w ramach operacji ISAF ma tam pełnić służbę ponad 1000 polskich żołnierzy. Zgodnie z postanowieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 22 listopada ub.r., do tej misji zostanie skierowanych maksymalnie 1200 żołnierzy na okres do 13 października 2007 r.

Vendrell powiedział PAP, że UE wspólnie z NATO stara się zlikwidować siedliska terrorystów w Afganistanie. "Jesteśmy w tym kraju, żeby pomóc Afgańczykom odbudować ich kraj, jego urzędy państwowe i instytucje wymiaru sprawiedliwości. Jesteśmy tam, by utworzyć wolne społeczeństwo" - zaznaczył.

Szacuje się, że w 2006 r. w Afganistanie zginęło 4 tys. ludzi, głównie bojowników talibańskich i cywili, ale też afgańskich i zagranicznych żołnierzy. Bilans ten okazał się czterokrotnie wyższy niż w 2005 roku.

"UE i NATO potrzebują wspólnej strategii militarnej - mającej na celu zwalczanie terrorystów - jak i politycznej, by przeanalizować przyczyny, dla których kolejne osoby przyłączają się do talibów" - podkreślił Vendrell. "Musimy poprawić zarządzanie, nadzór policyjny, musimy skuteczniej walczyć z przerzutem narkotyków i korupcją" - wyliczał.

Zdaniem dyplomaty, przed kolejnymi działaniami w Afganistanie powinny zostać podjęte rozmowy dyplomatyczne z państwami, które z nim sąsiadują. Ich celem jest upewnienie się, że żadne z tych państw nie udzieli w przyszłości talibom schronienia.

Jak mówił, już dzisiaj widoczne sa pierwsze efekty obecności międzynarodowej społeczności w Afganistanie. Do tych osiągnięć dyplomata zaliczył m.in. wolne wybory prezydenckie i parlamentarne, wolne media oraz prawa dla kobiet.

"Nie ma możliwości, by w ciągu kilku lat odbudować kraj, który w czasie wieloletniego konfliktu został tak bardzo +zdewastowany+. Ważne jest, aby NATO i UE pozostały zaangażowane w Afganistanie przez najbliższe kilka lat. To jest bardzo ważne, byśmy mogli osiągnąć sukces" - ocenił.

Vendrell uważa, że na "odbudowę polityczną" Afganistanu potrzeba nawet całego pokolenia. Obecność militarna w tym kraju może być - według niego - potrzebna jeszcze w ciągu "najbliższych lat".

Dyplomata odniósł się także do poniedziałkowej wypowiedzi szefa francuskiej dyplomacji Philippa Douste-Blazy'ego, który wskazał na konieczność budowania przez UE własnej obronności. "Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek Unia Europejska musi stać się unią polityczną i obronną. Ja należę do tych, którzy uważają, że UE musi zbudować Europę obrony" - mówił szef francuskiego MSZ.

Zdaniem Vendrella, jeśli Wspólnota chce być "ważnym graczem politycznym i wojskowym", jej kraje członkowskie powinny działać wspólnie, ponieważ podejmując inicjatywy osobno osiągną znacząco gorsze rezultaty.

"Myślę, że powołanie Wysokiego Przedstawiciela ds. Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa UE (obecnie jest nim Javier Solana - PAP) symbolizuje potrzebę pójścia dalej w tym kierunku (wspólnego działania)" - dodał Vendrell przyznając, że podobnie jak Blazy widzi potrzebę, by Unia stała się także wspólnotą obronną.(PAP)

km/ la/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)