Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przywódcy UE zadowoleni z porozumienia budżetowego

0
Podziel się:

Unijni przywódcy z zadowoleniem powitali w
środę porozumienie w sprawie budżetu UE na lata 2007-2013,
przewidujące wzrost wydatków na poszczególne dziedziny o 4 mld
euro ponad wynegocjowane w grudniu przez unijnych przywódców 862,4
mld euro.

Unijni przywódcy z zadowoleniem powitali w środę porozumienie w sprawie budżetu UE na lata 2007-2013, przewidujące wzrost wydatków na poszczególne dziedziny o 4 mld euro ponad wynegocjowane w grudniu przez unijnych przywódców 862,4 mld euro.

Do porozumienia doszli w nocy z wtorku na środę w Strasburgu przedstawiciele Parlamentu Europejskiego i rządów krajów członkowskich.

"To sukces i dobra wiadomość dla Europy" - cieszył się na konferencji prasowej przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Jego zdaniem, UE ma teraz środki, by sfinansować "ambitne cele rozwoju" na najbliższe siedem lat.

"Właśnie w taki sposób rozwiązuje się wielkie europejskie problemy" - powiedział kanclerz Austrii Wolfgang Schuessel, którego kraj przewodniczy w tym półroczu UE. "Trzeba było poświęcić interesy narodowe, żeby dojść do tego porozumienia" - dodał.

"Nie wszystkie nasze oczekiwania są spełnione, ale to zdecydowany postęp" - przyznał przewodniczący PE Josep Borrell.

Dla Polski porozumienie oznacza, że uzgodnione na szczycie w Brukseli 60 mld euro na lata 2007-13 w ramach funduszy strukturalnych i spójności będą mogły być uruchomione. Zgoda eurodeputowanych była bowiem niezbędna, aby osiągnięty na szczycie kompromis mógł wejść w życie.

Wynik trwających od stycznia negocjacji przedstawicieli Parlamentu Europejskiego i rządów krajów członkowskich musi jeszcze zatwierdzić PE i Rada UE (skupiająca rządy). Wydaje się to tylko formalnością.

Porozumienie przewiduje, że na wybrane działania UE będą dodatkowe 4 miliardy euro w ciągu siedmiu lat. Jednak budżet UE wzrośnie tylko o 2 mld do 864,4 mld euro. Na znalezienie pozostałych środków pozwoli przesunięcie funduszy przeznaczonych na inne dziedziny (jak pomoc dla krajów poza UE) poza budżet.

Najwięcej - o 800 mln euro - udało się zwiększyć wydatki na edukację, w tym finansowanie popularnego programu wymiany studentów Erasmus, który obejmie 40 tys. studentów więcej, a także politykę zagraniczną i bezpieczeństwa UE (także 800 mln euro).

O pół miliarda euro wzrosną wydatki na rozwój transeuropejskiej infrastruktury. Wydatki na kulturę i programy skierowane do młodzieży zwiększono o 300 mln euro, zaś na ochronę konsumentów - 200 mln.

Na wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw będzie o 400 mln więcej, badania i rozwój oraz ponadgraniczną współpracę regionów - po 300 mln, zaś politykę sąsiedzką (w tym wspieranie demokratycznych przemian na Białorusi i Ukrainie) - 200 mln euro więcej. Na politykę społeczną będzie dodatkowe 100 mln euro.

Szef parlamentarnej komisji budżetowej Janusz Lewandowski (PO) przyznał, że ambicje eurodeputowanych były większe (w negocjacjach PE domagał się dodatkowych 12 mld euro), ale wynik zakończonych po północy negocjacji "to maksimum tego, co można było uzyskać". "Nie jestem w pełni usatysfakcjonowany" - dodał.

Porozumienie przewiduje także m.in. dofinansowanie przez państwa członkowskie Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Dodatkowe 2,5 mld euro, w połączeniu z partnerstwem prywatno-publicznym mają pozwolić na sfinansowanie inwestycji w wysokości 30 mld euro.

Gdyby negocjacje budżetowe nie przyniosły rezultatu, Unii Europejskiej groziło przejście na budżety roczne, które dla nowych krajów członkowskich mogły oznaczałyby mniej środków na rozwój biednych regionów. Lewandowski powiedział, że takiego zagrożenia już nie ma - porozumienie przewiduje, że gdyby opóźniało się wprowadzenie przepisów wykonawczych do budżetu, to środki utracone z tego powodu w 2007 roku nowe kraje będą mogły wykorzystać rok później.

Parlament otrzymał też gwarancje, że będzie włączony do procesu decyzyjnego o losach Wspólnej Polityki Rolnej i o reformie źródeł finansowania budżetu UE, co przywódcy unijni zapowiedzieli na rok 2008/9 (tzw. klauzula przeglądowa). Grudniowe porozumienie przywódców unijnych nie przewidywało żadnej roli PE w tych reformach.

Michał Kot (PAP)

kot/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)