Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Prochy carowej Marii Fiodorowny pochowane w Petersburgu

0
Podziel się:

Tysiące mieszkańców Petersburga odprowadziły w
czwartek w ostatnią drogę carową Marię Fiodorowną, żonę Aleksandra
III i matkę Mikołaja II, ostatniego cara Rosji, zamordowanego
przez bolszewików w 1918 roku.

Tysiące mieszkańców Petersburga odprowadziły w czwartek w ostatnią drogę carową Marię Fiodorowną, żonę Aleksandra III i matkę Mikołaja II, ostatniego cara Rosji, zamordowanego przez bolszewików w 1918 roku.

Duńska księżniczka Dagmar, która jako małżonka Aleksandra III przeszła na prawosławie i przybrała imię Marii Fiodorowny, zmarła w 1928 roku w Danii. Została pochowane w katedrze w Roskilde. Teraz - zgodnie z ostatnią wolą carowej - jej szczątki zostały przeniesione do Petersburga.

Trumnę z prochami Marii Fiodorowny złożono z należnymi honorami w Soborze świętych Piotra i Pawła, miejscu pochówku rosyjskich monarchów, począwszy od Piotra I. Carowa spoczęła obok ukochanego męża.

Przy dźwięku dzwonów i śpiewie chóru trumnę przykrytą carską flagą umieszczono w sarkofagu z białego marmuru. Na cześć Marii Fiodorowny oddano salut z 31 salw armatnich. Takim samym salutem witano ją w Petersburgu 26 września 1866 roku, gdy po raz pierwszy przybyła do Rosji.

Nabożeństwo żałobne odbyło się w Soborze św. Izaaka. Celebrował je patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II. Przeniesienie prochów Marii Fiodorowny z Danii do Rosji zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej określił mianem "symbolu ciągłości rosyjskiej historii".

"Do naszego narodu wraca pamięć o ludziach, tradycjach i dokonaniach przedrewolucyjnej Rosji, które jeszcze niedawno próbowano oczerniać, zakłamywać i skazywać na zapomnienie" - powiedział Aleksy II nad trumną carowej.

Patriarcha podkreślił, że Maria Fiodorowna "wróciła do domu, który stał się dla niej domem rodzinnym". "Jestem przekonany, że najlepszym hołdem jej pamięci będzie odradzająca się Rosja. Rosja znów krocząca drogą Chrystusa. Rosja pragnąca żyć mądrością i pobożnością" - podkreślił Aleksy II.

Trasa z Soboru św. Izaaka do Twierdzy Pietropawłowskiej, którą przebył kondukt żałobny, udekorowana była flagami państwowymi Rosji i flagami Petersburga, przewiązanymi czarnymi wstążkami. Wzdłuż trasy stali w szpalerze słuchacze akademii wojskowych, uczniowie szkół wojskowych i oficerowie.

Trumnie z prochami Marii Fiodorowny przez cały czas towarzyszyły eskorty honorowe rosyjskiego Pułku Prezydenckiego i duńskiej Gwardii Królewskiej.

Stronę duńską podczas uroczystości pogrzebowych reprezentował następca tronu książę Fredrik z żoną, księżniczką Mary, oraz minister spraw zagranicznych Per Stig Moeller.

Ze strony rosyjskiej obecni byli przedstawiciele Administracji Prezydenta Rosji i rządu, m.in. minister kultury Aleksandr Sokołow i gubernator Petersburga Walentina Matwijenko.

Do miasta nad Newą przyjechało też ponad 50 członków dynastii Romanowów i rodzin królewskich z Europy.

W chwili mordu na Mikołaju II i członkach jego rodziny w 1918 roku Maria Fiodorowna przebywała na Krymie, skąd w roku następnym dzięki staraniom swej siostry Aleksandry, żony króla brytyjskiego Edwarda VII, została ewakuowana przez brytyjski okręt wojenny.

Osiadła w Danii, gdzie zmarła w 1928 roku. Mimo że przeszła na prawosławie, pochowano ją w katedrze Roskilde wśród duńskich grobów królewskich.

Starania rodziny Romanowów o przeniesienie jej prochów do Rosji trwały wiele lat. Romanowowie zwracali się w tej sprawie najpierw do prezydenta Borysa Jelcyna, a później do jego następcy - Władimira Putina. Wspierała ich w tym dyplomacja duńska. Prochy Marii Fiodorowny wróciły do Petersburga dokładnie w 140. rocznicę przybycia księżniczki Dagmar do Rosji.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)