13.3.Moskwa (PAP) - Prokremlowska partia Jedna Rosja znacząco zdystansowała pozostałe ugrupowania polityczne podczas niedzielnych wyborów samorządowych w Federacji Rosyjskiej - wynika z ogłoszonych w poniedziałek przez Centralną Komisję Wyborczą rezultatów. Na drugim miejscu znaleźli się komuniści.
Szef komisji, Aleksandr Wieszniakow, poinformował, że w ośmiu regionach kraju, gdzie odbywało się głosowanie, Jedna Rosja uzyskała 55 proc. wszystkich mandatów. Według niego średnia frekwencja we wszystkich regionach wyniosła 38,7 proc.
Głosowanie odbyło się w Adygei, w Republice Ałtajskiej, w obwodach kaliningradzkim, kirowskim, kurskim, niżegorodskim i orenburskim, a także w Chanty-Mansyjskim Okręgu Autonomicznym. Ponadto w dwóch okręgach jednomandatowych - w Moskwie i obwodzie briańskim - wyborcy dokonali uzupełniającej elekcji członków Dumy Państwowej.
Uważa się, że niedzielne głosowanie, w którym wystartowali przedstawiciele 18 ugrupowań politycznych, było ważnym sprawdzianem popularności rosyjskich partii przed zaplanowanymi na przyszły rok wyborami parlamentarnymi.
Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadija Ziuganowa w wyborach samorządowych zdobyła łącznie 11 proc. wszystkich głosów. Oprócz komunistów i Jednej Rosji, żadna z 18 startujących w niedzielnym głosowaniu partii nie zdołała jednak uzyskać znaczącego wyniku we wszystkich ośmiu regionach. Bliska tego była populistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) Władimira Żyrinowskiego, zdobywając fotele w zgromadzeniach sześciu jednostek administracyjnych.
"Przeciw wszystkim" - rosyjska ordynacja wyborcza dopuszcza taką możliwość - głosowało 6,6 proc. wyborców.
We wszystkich regionach na listach wyborczych figurowali też przedstawiciele niereprezentowanej dotychczas w Dumie, lojalnej wobec Kremla, Rosyjskiej Partii Emerytów (RPP). W sześciu podmiotach terytorialnych na listach wyborczych znaleźli się kandydaci proprezydenckiej Rosyjskiej Partii Życia (RPŻ), w czterech - Rosyjskiej Partii Demokratycznej "Jabłoko", a w trzech - liberalnego Związku Sił Prawicy (SPS).
W sąsiadującym z Polską obwodzie kaliningradzkim "Jedna Rosja" uzyskała 34 proc. poparcia. "Przeciw wszystkim" opowiedziało się tam 16,4 wyborców. Komuniści uzyskali 14,9 proc. głosów.
W tym roku po raz pierwszy w historii Rosji jednego dnia w kilku regionach wybierano przedstawicieli władz różnego szczebla. W 2005 roku rosyjski parlament ustalił, że wszelkie wybory władz lokalnych będą się odbywać w drugą niedzielę marca oraz w drugą niedzielę października.
Michał Zabłocki i Jerzy Malczyk (PAP)
zab/ mal/ klm/ ro/
