Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ruch Autonomii Śląska podsumował swoją kampanię wyborczą

0
Podziel się:

Na co najmniej kilka miejsc w Sejmiku Woj. Śląskiego i udział kandydatów na
prezydentów miast w drugiej turze liczą w wyborach przedstawiciele Ruchu Autonomii Śląska (RAŚ).

Na co najmniej kilka miejsc w Sejmiku Woj. Śląskiego i udział kandydatów na prezydentów miast w drugiej turze liczą w wyborach przedstawiciele Ruchu Autonomii Śląska (RAŚ).

Z list tego stowarzyszenia w woj. śląskim i opolskim startuje 461 osób. Do wyborów samorządowych członkowie i sympatycy Ruchu idą pod śląskim hasłem "Poradzymy", czyli "damy radę", ale też "potrafimy, umiemy". Poparcia RAŚ udzielili m.in. znany reżyser Kazimierz Kutz oraz wnuk pierwszego marszałka Sejmu Śląskiego Konstantego Wolnego, noszący to samo imię i nazwisko.

Podczas zorganizowanego w czwartek w Katowicach briefingu podsumowującego kampanię Ruchu szef sztabu wyborczego Michał Buchta mówił m.in., że badania i odbiór społeczny pokazują, że realne jest wejście kilku kandydatów RAŚ do sejmiku. "Liczymy też, że nasi kandydaci na prezydentów przejdą do drugiej tury" - dodał.

Kampania prowadzona była przy stosunkowo niewielkim budżecie - ok. 60 tys. zł na oba województwa. Jej najważniejszym kanałem był internet - m.in. strona internetowa poradzymy.pl i portale społecznościowe. Buchta cieszył się w czwartek, że profil RAŚ na facebooku liczył tego dnia 2616 fanów, podczas gdy ogólnopolskie partie miały ich odpowiednio: PO - 8715, PiS - 3169, SLD - 1556, a PSL - 416.

Szef sztabu RAŚ relacjonował też, że w ramach kampanii w obu regionach obejmujących historyczne śląskie ziemie wydrukowano łącznie ok. 45 tysięcy plakatów, 250 tys. ulotek i kilka tysięcy innych materiałów. "Ludzie dość pozytywnie podchodzili do naszej oferty, praktycznie nie zdarzało się, by ktoś nie brał naszej ulotki czy ją wyrzucał od razu do kosza" - ocenił.

Według działaczy RAŚ, wyborcy na razie najczęściej traktują to stowarzyszenie jako regionalną konkurencję dla partii politycznych. Stosunkowo niewiele osób słyszało jeszcze o przyjętej przez RAŚ w lipcu tego roku strategii "Autonomia 2020".

Zakłada ona w pierwszym etapie lobbowanie na rzecz zwiększenia samorządności polskich regionów przez radnych Sejmiku Woj. Śląskiego. Zwieńczeniem strategii miałoby być przyjęcie przez Sejm w 2020 r. Statutu Organicznego Woj. Śląskiego (w innych niż dziś granicach). Projekt tej swoistej regionalnej konstytucji zakłada m.in. stanowienie w regionie prawa w niektórych dziedzinach i autonomię fiskalną.

Poza tym stowarzyszenie domaga się lepszej edukacji regionalnej (w tym podręcznika, opisującego historię i geografię regionu), promocji kultury, a także poprawy infrastruktury. Jego przedstawiciele uważają, że w woj. śląskim brakuje dużych, pełnych rozmachu projektów poprawiających jakość życia i wyzwalających energię społeczną.

Komitet Ruchu zarejestrował kandydatów do sejmiku we wszystkich siedmiu okręgach woj. śląskiego. Na listach znaleźli się m.in. przewodniczący RAŚ Jerzy Gorzelik, znany śląski artysta estradowy Marian Makula oraz współtwórca pierwszego górnośląskiego elementarza - ślabikorza - Rafał Adamus.

Komitet wystawia też kandydatów na radnych do rad siedmiu gmin, czterech powiatów i siedmiu miast. W Chorzowie, Mysłowicach, Rudzie Śląskiej i Rybniku Ruch zarejestrował swoich kandydatów na prezydentów, a w miejscowościach Godów, Lyski i Cisek - na wójtów. (PAP)

mtb/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)