Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rzeszów: 15 lat za uduszenie młodej kobiety

0
Podziel się:

Na 15 lat więzienia skazał we wtorek Sąd
Okręgowy w Rzeszowie 31-letniego Pawła B. za uduszenie 22-letniej
Renaty K. Uniewinnił go natomiast od zrzutu zgwałcenia tej kobiety
oraz dwukrotnego zgwałcenie innej. Wyrok nie jest prawomocny.

Na 15 lat więzienia skazał we wtorek Sąd Okręgowy w Rzeszowie 31-letniego Pawła B. za uduszenie 22-letniej Renaty K. Uniewinnił go natomiast od zrzutu zgwałcenia tej kobiety oraz dwukrotnego zgwałcenie innej. Wyrok nie jest prawomocny.

W uzasadnienie wyroku, sędzia Jarosław Szaro wyjaśnił, że nie ma bezpośrednich dowodów na to, by oskarżony gwałcił te kobiety. Sąd podkreślał także, że z zeznań świadków wynika, iż nie było stanowczej odmowy ze strony Renaty K., by udać się z oskarżonym w ustronne miejsce.

Według sądu nie ulega natomiast wątpliwości, że udusił Renatę K., ponieważ dusił ją co najmniej przez trzy minuty. Czynił to nawet - w ocenie sądu - w momencie, gdy ofiara przestała stawiać opór. Prokuratura oraz oskarżyciel posiłkowy (babcia ofiary), podczas mów końcowych w ubiegłym tygodniu, wnosili o dożywotnie więzienie, natomiast obrona - o uniewinnienie.

Jest to już drugi wyrok w tej sprawie wydany przez rzeszowski sąd okręgowy. W grudniu ubiegłego roku skazał on Pawła B. na 25 lat pozbawienia wolności za zgwałcenie i uduszenie 22-letniej Renaty K oraz za dwukrotne zgwałcenie Katarzyny M. Była to kara łagodniejsza od tej, której domagał się prokurator. W czasie mowy końcowej zażądał on dla oskarżonego dożywocia.

Od tego wyroku odwołała się wówczas obrona. W czerwcu br. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie uchylił wyrok sądu I instancji i wrócił sprawę do ponownego rozpoznania.

Oba procesy odbywały się za zamkniętymi drzwiami. Do zabójstwa doszło w lipcu 2005 roku w miejscowości Szklary koło Dynowa na Podkarpaciu. Renata K. wypoczywała tam u swojej babci.

Według aktu oskarżenia ofiara wraz z Pawłem B. i z innymi znajomymi pili alkohol. Mężczyzna zwabił kobietę w ustronne miejsce. Tam zaczął ją gwałcić i równocześnie dusić, uciskając jej szyję. Po stosunku oskarżony miał stwierdzić, że jego znajoma nie żyje.

W trakcie przesłuchania w prokuraturze mężczyzna przyznał się jedynie do obcowania płciowego, zaprzeczył jednak, by był to gwałt i by dusił kobietę.(PAP)

api/ malk/ jra/ 10:15 07/10/23

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)