Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm: Komisja przeciwko ustanowieniu Dnia Kobiet świętem państwowym

0
Podziel się:

Sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny zarekomendowała w czwartek
odrzucenie projektu ustawy, który miałby ustanowić świętem państwowym obchodzony 8 marca
Międzynarodowy Dzień Kobiet. Pomysł taki zgłosiła grupa posłów SLD. Przeciw były jednak PO i PiS.

Sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny zarekomendowała w czwartek odrzucenie projektu ustawy, który miałby ustanowić świętem państwowym obchodzony 8 marca Międzynarodowy Dzień Kobiet. Pomysł taki zgłosiła grupa posłów SLD. Przeciw były jednak PO i PiS.

"To nie ma być święto w postaci obdarowywania kwiatkami czy czekoladkami. To ma być dzień, w którym będziemy bardzo poważnie rozmawiać o prawach kobiet i dokończymy walkę o te prawa" - powiedziała przedstawiająca projekt w pierwszym czytaniu Krystyna Łybacka (SLD).

Podkreślała, że walka o prawa kobiet nie została zakończona, zwłaszcza jeśli chodzi o pracę i płacę. Przypominała też, że święta podobne do dnia kobiet istniały w starożytnej Grecji i Rzymie, a obchody 8 marca na całym świecie to wyraz szacunku dla ofiar w walce o równouprawnienie i rocznica tragicznego pożaru w nowojorskiej fabryce tekstylnej w 1908 r.

Posłanka SLD przyznała, że w poprzednim latach 8 marca "stał się bardziej świętem mężczyzn niż kobiet" i "został wypaczony". Podkreślała też, że propozycja ustanowienia święta państwowego 8 marca nie oznacza, że ma to być dzień wolny od pracy. Łybacka przypominała, że tylko trzy święta państwowe - 1 i 3 maja oraz 11 listopada - są dniami wolnymi od pracy.

Przeciw projektowi SLD opowiedziały się posłanki PiS i PO. "Nie zamierzam walczyć z nikim. (...) My mamy stanowić o sobie, stanowić prawo, wykonywać swoje zawody, a nie walczyć" - mówiła Ligia Krajewska (PO).

Anna Sobecka (PiS), która zgłosiła wniosek o odrzucenie ustawy, przypomniała, że centralne obchody Międzynarodowego Dnia Kobiet zlikwidowała w 1993 premier Hanna Suchocka. Posłanka PiS podkreślała, że Dzień Kobiet co roku "przygarnia pod swoje skrzydła radykalne feministki", które wtedy organizują Manify. "Ustanowienie Międzynarodowego Dnia Kobiet świętem państwowym nie będzie służyło realnym potrzebom kobiet, ale grupom feministycznym" - powiedziała Sobecka.

Z kolei Ewa Kołodziej (PO) mówiła, że Dzień Kobiet ma dla niej bardzo złe konotacje z systemem komunistycznym. Natomiast Beata Mazurek (PiS) argumentowała, że ustanowienie 8 marca świętem państwowym nic nie da, bo i bez tego można zabiegać o prawa kobiet.

Przeciw ustanawianiu święta państwowego 8 marca była także pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, która przyznała, że kobiety w Polsce na wielu polach wciąż są dyskryminowane. "Jest cały szereg bardzo realnych, poważnych problemów do rozwiązania. Nie mam przekonania, że narzędziem do rozwiązania tych problemów będzie ustanowienie święta państwowego" - zastrzegła.

Projekt ustanowienia Międzynarodowego Dnia Kobiet świętem państwowym SLD złożył 1 marca 2012 r. Lider Sojuszu Leszek Miller mówił wówczas, że skoro można było ustanowić dzień wolny w święto Trzech Króli, to można ustanowić święto państwowe 8 marca.

Międzynarodowy Dzień Kobiet to święto ustanowione w 1910 r. dla upamiętnienia strajku 15 tys. kobiet, pracownic fabryki tekstylnej w Nowym Jorku, które 8 marca 1908 r. domagały się praw wyborczych i polepszenia warunków pracy. Właściciel fabryki zamknął strajkujące w pomieszczeniach fabrycznych. W wyniku pożaru zginęło wówczas 129 kobiet. (PAP)

ral/ itm/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)