Kaidy)
18.9.Mogadiszu (PAP/AP,Reuters) - Co najmniej sześć osób zginęło, w tym brat prezydenta Somalii, w zamachu, do którego doszło w poniedziałek przed somalijskim parlamentem w Baidoa. Wybuch samochodu był próbą zamachu na prezydenta kraju Abdullahi Jusufa Ahmeda - poinformowały tamtejsze władze.
"Samochód eksplodował, kiedy konwój z prezydentem był w drodze do jego rezydencji" -poinformował minister spraw zagranicznych Ismail Mohammed Hurre, zapewniając, że prezydent nie doznał obrażeń.
Szef somalijskiej dyplomacji dodał, że zamach był charakterystyczny dla ataków przeprowadzanych przez Al-Kaidę.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że w związku z próbą zamachu aresztowano już dwie osoby.
Z relacji miejscowego dziennikarza Mohameda Adawe wynika, że w wyniku eksplozji spłonęło osiem samochodów, w tym trzy z prezydenckiego konwoju.
Siedzibą tymczasowego rządu somalijskiego i tymczasowego parlamentu jest prowincjonalne miasto Baidoa. Kontrolę nad stołecznym Mogadiszu i dużymi obszarami na południu kraju sprawują islamiści.
Somalia nie ma skutecznego rządu centralnego od 1991 roku, kiedy lokalni watażkowie obalili dyktaturę Mohameda Siada Barre, a potem zaczęli walczyć między sobą, pogrążając kraj w chaosie i anarchii.
Tymczasowy rząd powstał dwa lata temu z pomocą ONZ, ale nie zdołał potwierdzić swej władzy gdziekolwiek poza Baidoa. (PAP)
cyk/ az/ ap/
4350 4509 4627 4684 arch.