Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Świętokrzyskie: Lekarze z Końskich kontynuują głodówkę

0
Podziel się:

Lekarze ze Szpitala Specjalistycznego im. Św.
Łukasza w Końskich (Świętokrzyskie) kontynuują w niedzielę protest
głodowy. W ten sposób solidaryzują się z kolegami, którzy złożyli
wypowiedzenia z pracy, skutkujące odejściem z pracy z końcem
września.

Lekarze ze Szpitala Specjalistycznego im. Św. Łukasza w Końskich (Świętokrzyskie) kontynuują w niedzielę protest głodowy. W ten sposób solidaryzują się z kolegami, którzy złożyli wypowiedzenia z pracy, skutkujące odejściem z pracy z końcem września.

Marcin Madej, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy ze szpitala Św. Łukasza powiedział PAP, że w proteście głodowym uczestniczy kilkunastu lekarzy. Według niego, zgłaszają się nowe osoby. Związkowcy oczekują od dyrektora dalszych negocjacji i nowych propozycji w kwestii płac.

Głodujący lekarze popierają około 60 kolegów, którzy złożyli wypowiedzenia. Głodówkę rozpoczęli w środę. Pierwsi głodujący, ze względu na stan zdrowia, przerwali protest do soboty. Zastąpili ich koledzy.

Konsekwencją odejścia z pracy lekarzy może być zawieszenie pracy pięciu oddziałów: jedynego w regionie oddziału chirurgii naczyniowej oraz ortopedii, nefrologii, oddziału ginekologiczno- położniczego i - w konsekwencji - noworodków.

Dyrektor szpitala Wojciech Przybylski ma nadzieję, że lekarze jeszcze wycofają wypowiedzenia. Powiedział PAP, że w poniedziałek zapadnie decyzja o zawieszeniu pracy oddziałów oraz o ewentualnej ewakuacji pacjentów. W niedzielę dyrektor zdecydował o nie przyjmowaniu pacjentów na oddział chirurgii naczyniowej. Możliwe, że nie będzie też przyjęć pacjentów, którzy mają planowane zabiegi na ortopedii.

Dyrektor szacuje, że jeśli lekarze nie wycofają wypowiedzeń, to w poniedziałek w pracy będzie 70-80 lekarzy, którzy będą mieli pod opieką 300-350 pacjentów. Normalnie mają pracować m.in. neurologia, kardiologia, oddział dziecięcy, okulistyka i reumatologia.

Przybylski powiedział, że nie może lekarzom dać więcej i nie będzie nowej propozycji. Lekarze odrzucili jego ofertę: 400-500 zł podwyżki od 1 października, 15 proc. od 1 stycznia oraz dojście do pensji w wysokości trzech średnich krajowych do końca 2009 roku. Podkreślił, że takie były żądania lekarzy na początku września.

Konecka lecznica, jedna z najlepszych w województwie świętokrzyskim, jest ostatnią w regionie, gdzie nie doszło do porozumienia lekarzy z dyrekcją.(PAP)

agn/ pad/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)