Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Turcja zaniepokojona włosko-rosyjskim porozumieniem o gazociągu

0
Podziel się:

Turcja zadeklarowała w poniedziałek
zaniepokojenie ogłoszonym w sobotę porozumieniem rosyjskiego
Gazpromu i włoskiego koncernu energetycznego ENI w sprawie budowy
rurociągu dla transportu rosyjskiego gazu do Europy Zachodniej.

Turcja zadeklarowała w poniedziałek zaniepokojenie ogłoszonym w sobotę porozumieniem rosyjskiego Gazpromu i włoskiego koncernu energetycznego ENI w sprawie budowy rurociągu dla transportu rosyjskiego gazu do Europy Zachodniej.

Według przedstawiciela tureckiego ministerstwa energetyki, wiodący po dnie Morza Czarnego gazociąg South Stream (Strumień Południowy) postawi pod znakiem zapytania sensowność budowy gazociągu Nabucco, przebiegającego równoleżnikowo przez terytorium Turcji.

"Sugerowane od początku roku przez Rosję projekty w dziedzinie (przesyłania) gazu i ropy szkodzą projektom, w jakie zaangażowana jest Turcja i nie chce ona tego zaakceptować" - powiedział Reuterowi ów przedstawiciel.

Liczący 900 kilometrów gazociąg South Stream ma wychodzić na ląd w Bułgarii, a potem dzielić się na dwie nitki - jedną wiodącą do Austrii i Słowenii oraz drugą, prowadzącą do południowych Włoch.

Natomiast zdaniem premiera Grecji Konstantinosa Karamanlisa, South Stream nie wyeliminuje innych projektowanych rurociągów, lecz tylko je uzupełni. Karamlis zadeklarował, że jego kraj jest gotów uczestniczyć w projekcie.

"To bardzo ważny projekt, który przyczyni się zarówno do bezpieczeństwa energetycznego, jak i dywersyfikacji (dostaw). Grecja jest gotowa w nim uczestniczyć. Wraz z rurociągiem Burgas- Aleksandrupolis i tym prowadzącym przez Turcję przekształci region w nowy węzeł dystrybucji energii" - powiedział Karamanlis dziennikarzom po spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem przy okazji obrad Organizacji Współpracy Gospodarczej Morza Czarnego.

W marcu bieżącego roku Rosja, Grecja i Bułgaria zawarły porozumienie o zbudowaniu rurociągu naftowego, łączącego bułgarski port Burgas z greckim portem Aleksandrupolis na północnym wybrzeżu Morza Egejskiego.

Budową gazociągu Nabucco ma się zająć konsorcjum spółek energetycznych pięciu państw - Austrii, Węgier, Rumunii, Bułgarii i Turcji. Zakładano również, że udziałowcami przedsięwzięcia mogą również zostać firmy francuskie, niemieckie i Gazprom.

Według Putina, zarówno South Stream, jak i biegnący po dnie Bałtyku rosyjsko-niemiecki gazociąg North Stream (Strumień Północny) przyniosą korzyści europejskim konsumentom. "To są nowe projekty dla nowych kontraktów. Pozwolą nam bezpośrednio dotrzeć do konsumentów w Europie" - powiedział dziennikarzom rosyjski prezydent.

Nabucco miałby transportować gaz z Iranu, Iraku, postradzieckich państw nadkaspijskich i być może Rosji przez Turcję, Bułgarię, Rumunię i Węgry do Austrii. Jednak ten szacowany na 4,6 mld euro projekt wciąż nie ma wiarygodnego harmonogramu czasowego, a niektóre państwa partnerskie - zwłaszcza Węgry - demonstrują wobec niego sceptycyzm. (PAP)

dmi/ kar/

6708 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)