Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk "bojowo" nastawiony przed debatą z premierem

0
Podziel się:

Szef PO Donald Tusk oświadczył w czwartek,
że przed debatą z szefem PiS, premierem Jarosławem Kaczyńskim jest
nastawiony "bojowo". Według niego, możliwa jest też jego debata w
jednej ze stacji telewizyjnych, m.in. ze słuchaczami Radia Maryja.

Szef PO Donald Tusk oświadczył w czwartek, że przed debatą z szefem PiS, premierem Jarosławem Kaczyńskim jest nastawiony "bojowo". Według niego, możliwa jest też jego debata w jednej ze stacji telewizyjnych, m.in. ze słuchaczami Radia Maryja.

Szef PO powiedział także, że ma informacje o tym, że "bardzo duża grupa" przyszłych posłów PiS będzie gotowa współpracować z PO po wyborach.

Tusk podkreślał na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie, że jego debaty: piątkowa z premierem i poniedziałkowa z b. prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim mają bardzo duże znaczenie i pomogą rozstrzygnąć, kto wygra październikowe wybory.

Szef PO, jak mówił, "nie może się już doczekać" debat oraz że ma "dobre argumenty".

Tusk powiedział też, że nie otrzymał jeszcze odpowiedzi na swoją propozycję dyskusji na atenie Radia Maryja i Telewizji Trwam, ale nie jest wykluczone, że "dzięki przychylności jednej ze stacji telewizyjnych" dojdzie do debaty między nim a wyborcami PiS, wśród których będą także słuchacze Radia Maryja.

"Bardzo chciałbym dotrzeć także do tej grupy Polaków, bo mam dobrą ofertę dla wszystkich Polaków" - dodał szef PO.

Tusk był też pytany o poranny - kolejny - apel J.Kaczyńskiego, aby szef PO w sposób jednoznaczny oświadczył, że nie będzie rządził z Aleksandrem Kwaśniewskim. Jak mówił premier, jeśli Tusk takie oświadczenie złoży, ich piątkowa debata "będzie miała inny przebieg", a jeśli nie, to "będą z tego wyciągane wnioski".

"Ja nie jestem człowiekiem, który by jakiemuś szantażowi uległ" - oświadczył Tusk.

"Pan premier Kaczyński stracił moralne prawo do rozważania publicznego na temat koalicji wtedy, kiedy po pierwsze powiedział, że nigdy z Andrzejem Lepperem koalicji nie założy, a po drugie, kiedy tę koalicję założył i to dwa razy i na nieszczęście Polski, zmarnował nam wszystkim dwa lata życia przez własną niesłowność i zakłamanie" - podkreślił szef PO.

Tusk zaznaczył, że podczas debaty powtórzy, że "na szczęście już nie prezes Kaczyński będzie decydował o tym, kto będzie w Polsce rządził, tylko - 21 października - zdecydują o tym wyborcy".

Lider Platformy dodał też, że "może uchylić rąbek tajemnicy" o tym, z kim będzie współpracował.

"Mam wiedzę o bardzo dużej grupie prawdopodobnych przyszłych posłów PiS, którzy będą gotowi współpracować ze mną i PO wtedy, kiedy będziemy tworzyli rząd" - powiedział.

Pytany, czy wieszczy rozłam w PiS, odparł, że nie, ale "od wielu tygodni (PO) ma sygnały od różnych posłów i posłanek PiS, także od tych, którzy kandydują w wyborach, że oni bardzo by chcieli zakończenia tej wojenki i ciągłej awantury, którą funduje Polsce Jarosław Kaczyński i byliby gotowi współpracować z PO".

Na pytanie, ilu chętnych z PiS się spodziewa, Tusk powiedział, że "dużo". "Wystarczy, żeby zrobić z PO, z PSL i z tych przyzwoitych ludzi, którzy będą chcieli nam pomóc, naprawdę poważną większość" - ocenił.

"Zwycięstwo PO, dobra współpraca z PSL i gotowość do współpracy przyzwoitych ludzi z innych ugrupowań to jest fundament, na którym zbuduję trwałą większość w przyszłym Sejmie" - dodał Tusk. Według niego, ten plan jest zupełnie realistyczny i spełni się po wyborach.

"Nie owijam w bawełnę - po wyborach, jeśli dostanę od Polaków szansę tworzenia rządu, będą gotów do współpracy z każdym kto chce pomóc mi wyprowadzić Polskę z tego bałaganu, w jaki wprowadził nasz kraj Jarosław Kaczyński - mówił szef PO - czy to będzie PiS, zobaczymy, tam jest rzeczywiście bardzo dużo przyzwoitych ludzi, którzy od dłuższego czasu wysyłają sygnały, że chcą z PO współpracować". "Czy Jarosław Kaczyński w tej grupie będzie, nie wiem" - dodał. (PAP)

ann/ eaw/ hgt/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)