Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina obawia się koncentracji rosyjskich sił konwencjonalnych

0
Podziel się:

Ukraina obawia się, że decyzja o zawieszeniu
udziału Rosji w Traktacie o Ograniczeniu Sił Konwencjonalnych w
Europie (CFE) może doprowadzić do koncentracji większej liczby
tych sił bezpośrednio u ukraińskich granic. Mówi o tym wydane w
środę oświadczenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Kijowie.

Ukraina obawia się, że decyzja o zawieszeniu udziału Rosji w Traktacie o Ograniczeniu Sił Konwencjonalnych w Europie (CFE) może doprowadzić do koncentracji większej liczby tych sił bezpośrednio u ukraińskich granic. Mówi o tym wydane w środę oświadczenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Kijowie.

"Ten krok może odnowić atmosferę braku wzajemnego zaufania na kontynencie (europejskim)" - czytamy w przekazanym mediom komunikacie.

Duma Państwowa, izba niższa rosyjskiego parlamentu, przyjęła w środę jednogłośnie ustawę o zawieszeniu przez Rosję udziału w CFE.

Rzecznik NATO James Appathurai określił ten krok jako "godny pożałowania".

Ustawa wchodzi w życie 12 grudnia, po ostatecznym zaaprobowaniu jej przez Radę Federacji, izbę wyższą parlamentu, i przez prezydenta.

Wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Kislak oświadczył w środę, że Rosja wróci do CFE, jeśli zachodni partnerzy wypełnią swoje zobowiązania i zostaną stworzone warunki do efektywnej pracy.

Prezydent Władimir Putin podpisał w połowie lipca dekret w sprawie zawieszenia uczestnictwa Rosji w CFE.

Zgodnie z zapisami traktatu, sygnatariusze muszą powiadomić inne państwa członkowskie o zamiarze zawieszenia w nim udziału na 150 dni przed tym, zanim faktycznie zacznie ono obowiązywać.

Traktat, ograniczający liczbę samolotów bojowych, czołgów i innej konwencjonalnej broni ciężkiej w Europie, został podpisany w 1990 roku. Zmodyfikowano go w 1999 roku, uwzględniając zmiany, jakie zaszły po rozpadzie Związku Radzieckiego w 1991 roku.

Rosja ratyfikowała zmodyfikowaną wersję, natomiast USA i inne państwa NATO wstrzymały się z tym, żądając, by najpierw Moskwa wycofała wojska z byłych republik radzieckich - Mołdawii (Naddniestrze) i Gruzji. Strona rosyjska twierdzi, że żądanie to nie ma związku z CFE.

Moskwa, tłumacząc swój krok, wśród swych zarzutów wymienia rozszerzenie NATO do granic Rosji, instalację baz amerykańskich w Bułgarii i Rumunii, a także brak ratyfikacji zmodyfikowanego CFE z 1999 roku.

"Każdy krok, który Rosja podejmuje w kierunku wystąpienia z tego traktatu, jest krokiem godnym pożałowania" - oświadczył natowski rzecznik. Podkreślił, że CFE jest "traktatem bardzo ważnym dla europejskiego bezpieczeństwa".

Jarosław Junko (PAP)

jjk/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)