Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Wyrok w sprawie Gongadzego - być może w sobotę

0
Podziel się:

Wyrok w sprawie zabójców niezależnego ukraińskiego
dziennikarza Georgija Gongadzego może zapaść już w sobotę -
poinformowali po posiedzeniu sądu w Kijowie obrońcy trzech
oficerów milicji, oskarżonych o popełnienie zbrodni.

Wyrok w sprawie zabójców niezależnego ukraińskiego dziennikarza Georgija Gongadzego może zapaść już w sobotę - poinformowali po posiedzeniu sądu w Kijowie obrońcy trzech oficerów milicji, oskarżonych o popełnienie zbrodni.

Zleceniodawcy mordu nadal pozostają nieznani. Jak powiedziała dziennikarzom Wałentyna Tełyczenko, adwokat wdowy po Gongadzem, Mirosławy, śledztwo w ich sprawie jest blokowane.

"Śledztwo dotyczące zleceniodawców blokuje prokuratura i wątpię, by w najbliższym roku doprowadziło ono do jakichś wyników" - podkreśliła.

Na wtorkową rozprawę przybyła matka zabitego dziennikarza, Łesia Gongadze. Ona również jest przekonana, że jej syna zamordowano na czyjeś zlecenie. Jednak zapowiedziała, że nie będzie protestować przeciwko oczekiwanemu w sobotę wyrokowi.

"Oskarżeni są tylko wykonawcami, a nie zabójcami" - powiedziała.

Według relacji Tełyczenko w ostatnim słowie na procesie trójka milicjantów poprosiła matkę Gongadzego o przebaczenie. Tełyczenko oceniła, że "ich prośba wyglądała na szczerą".

Gongadze, dziennikarz gazety internetowej "Ukraińska Prawda", zaginął we wrześniu 2000 r. Dwa miesiące później jego pozbawione głowy ciało odnaleziono w lesie w okolicach Kijowa.

W swoich materiałach dziennikarskich Gongadze opisywał korupcję na szczytach ówczesnych ukraińskich władz. Jego zlikwidowania miał się w związku z tym domagać urzędujący wtedy prezydent Leonid Kuczma. Zaprzecza on jednak, że miał jakikolwiek związek z tą sprawą.

Obecnie znani są tylko wykonawcy zabójstwa - trzej byli oficerowie milicji: Mykoła Protasow, Walerij Kostenko i Ołeksandr Popowycz. Ich zwierzchnik, były generał MSW Ołeksij Pukacz jest poszukiwany listem gończym. To właśnie on miał zamordować Gongadzego, dusząc go paskiem.

Sprawa śmierci dziennikarza "Ukraińskiej Prawdy" ciągnie się już kilka lat. Dzieje się tak pomimo wielokrotnych deklaracji prezydenta Wiktora Juszczenki, który po dojściu do władzy obiecał, że doprowadzi do jej szybkiego wyjaśnienia.(PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)