Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W.Brytania: Efektywność pracy sądów do społecznej oceny

0
Podziel się:

Brytyjski minister sprawiedliwości Kenneth Clarke zapowiedział we wtorek w
Izbie Gmin publikację szczegółowych danych o pracy sądów, co umożliwi opinii publicznej ocenę ich
efektywności.

Brytyjski minister sprawiedliwości Kenneth Clarke zapowiedział we wtorek w Izbie Gmin publikację szczegółowych danych o pracy sądów, co umożliwi opinii publicznej ocenę ich efektywności.

Według ministra, dzięki "udostępnieniu informacji o pracy wymiaru sprawiedliwości na bezprecedensową skalę" będzie można porównywać, ile czasu poszczególnym sądom zabiera rozpatrzenie sprawy od otwarcia postępowania do skazania bądź uniewinnienia.

Udostępnione zostaną szczegóły procesów, które okazały się fiaskiem, i powody, dla których tak się stało. Bez ujawniania osobowych danych skazanych, ale ze wskazaniem na typ przestępstwa będą podawane wyroki i ich wysokość.

Publikowane będą również dane o liczbie osób warunkowo zwalnianych z zakładów karnych w poszczególnych częściach kraju, a także informacje o tym, czy i jak często popadają w recydywę.

Począwszy od maja 2012 r. na portalach regionalnych sił policyjnych dostępne będą nie tylko szczegóły przestępstw, ale również postępowań sądowych w ich sprawach. W ten sposób opinia publiczna będzie miała wyobrażenie nie tylko o przestępczości na lokalnym terenie, ale także o tym, jakie działania podjął wymiar sprawiedliwości i z jakim skutkiem.

Więcej będzie też informacji o tym, jak sądy pracują w sprawach dotyczących drobnych roszczeń cywilnoprawnych czy poważniejszych odszkodowań, a także o postępowaniach w sprawach z zakresu prawa rodzinnego.

Inna zmiana, którą zapowiedział Clarke, dotyczyć będzie dopuszczenia kamer na salę sądową w Anglii i Walii (w Szkocji można filmować, ale tylko za zgodą stron). Filmować będzie można sędziego odczytującego sentencję wyroku, ale nie samą rozprawę, oskarżonego, ławę przysięgłych czy pełnomocników stron.

Dotychczas mediom wolno było publikować tylko odręczne rysunki z sal rozpraw. Teraz będą zbędne, co oznacza, że wielu dużej klasy portrecistów straci zajęcie.

Dopuszczenie kamer na sale sądowe wymagać będzie zmian w prawie (praktyk takich zakazują dwie ustawy). Początkowo filmować będzie można tylko orzeczenia sądów apelacyjnych, ale z czasem praktyka zostanie rozciągnięta na sądy niższych instancji. Plany te będą skonsultowane z sędziami.

"Rozbieżności między wyrokami (w podobnych sprawach) i w efektywności pracy sądów mogą okazać się większe niż opinia publiczna jest tego świadoma. Podobnie jak inne zawody prześwietlane w ten sposób(m.in. nauczyciele - PAP) także sędziowie mogą dojść do wniosku, że z taką praktyką jest im niewygodnie" - napisał publicysta dziennika "Guardian" Andrew Sparrow.

Według Clarke'a, dzięki kamerom w sali sądowej opinia publiczna "zrozumie, jak funkcjonuje wymiar sprawiedliwości". (PAP)

asw/ dmi/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)