Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście zdecydował o aresztowaniu trzech mężczyzn, podejrzanych o udział w bójce i zranienie nożem pięciu osób, w tym boksera młodzieżowej reprezentacji Polski Norberta Dąbrowskiego, na balu studniówkowym w jednym z warszawskich hoteli.
Poinformowało o tym w poniedziałek PAP biuro prasowego warszawskiego sądu okręgowego. Mężczyźni mogą złożyć od tej decyzji zażalenie. Policja i prokuratura wnioskowały do sądu o areszt braci: 24-letniego Daniela G., 20-letniego Krystiana G. oraz 21-letniego Patryka D. m.in. z powodu grożącej im kary - do ośmiu lat więzienia.
Do incydentu doszło w nocy z piątku na sobotę ok. godz. 3.30. Sprawców zatrzymał patrol policji w chwili, kiedy próbowali taksówką odjechać z miejsca przestępstwa. W bójce rannych zostało czterech młodych mężczyzn i dziewczyna. Policja nadal wyjaśnia okoliczności zajścia, ustalać będzie też m.in. czy organizatorzy studniówki odpowiednio ją zabezpieczyli.
Komendant główny policji Marek Bieńkowski powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że szybkie ujęcie sprawców było efektem dobrej współpracy organizatorów imprezy z policją.
"Nie jest przyjęte, żeby policjanci na wzór meczu piłkarskiego ochraniali studniówki. Ten incydent świadczy jednak o tym, że organizatorzy studniówki bardzo dobrze współdziałali z policją - sprawcy zostali bardzo szybko ujęci" - podkreślił. "To nie jest problem policyjny, to jest problem o wiele głębszy, dotyczący patologii wśród młodzieży" - dodał.
Ranny pięściarz, który jeszcze kilkanaście godzin przed balem trenował na zgrupowaniu kadry w Zakopanem, powiedział PAP w sobotę, że ma przeciętą twarz i szyję, a nóż miał wbity w rękę, ramię i udo. "Nie czuję się najlepiej, do poniedziałku zostanę w klinice na obserwacji. W gorszym stanie jest dwóch moich kolegów, którzy mieli poprzebijane płuca" - dodał.
Zszokowany całą sytuacją był Marek Okroskowicz, prowadzący drużynę narodową juniorów i młodzieżowców w boksie. "Dąbrowski poprosił o zwolnienie ze zgrupowania na studniówkę. Taki bal jest raz w życiu, dlatego nie miałem nic przeciwko temu. Kto by się spodziewał, że dojdzie do takiego nieszczęścia" - mówił w rozmowie z PAP.
Dąbrowski ma w dorobku m.in. tytuł wicemistrza na mistrzostwach Polski juniorów w 2005 roku. Startował na mistrzostwach Europy kadetów w węgierskim Siofoku (2005) oraz ubiegłorocznych mistrzostwach Unii Europejskiej juniorów w Rzymie. Jest uczniem liceum ogólnokształcącego. (PAP)
pru/ wos/ bno/ rod/