Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie rozstrzygnął w środę, czy decyzja o rozbudowie oczyszczalni ścieków "Czajka" i budowie przy niej spalarni osadów powinna zostać uchylona z powodu niedopełnienia obowiązku konsultacji społecznych. Wyrok ma zapaść 13 grudnia.
Wyrok w tej sprawie miał zapaść w środę, jednak sąd uznał, że ze względu na "ogrom sprawy" potrzebuje więcej czasu na zapoznanie się z nią. Dał sobie na to jeszcze siedem dni.
Skarżący decyzję samorządu (trzy stowarzyszenia reprezentujące mieszkańców i organizacje ochrony środowiska) argumentowali, że organy administracji nie dopełniły obowiązków, wynikających z przepisów krajowych i unijnych, w tym z prawa ochrony środowiska i nie poinformowały okolicznych mieszkańców o planowanej inwestycji. Jest to, według nich, powód, by unieważnić decyzję wydaną przez prezydenta miasta i utrzymaną przez samorządowe kolegium odwoławcze.
Stowarzyszenia "Nasza Choszczówka" i "Światowid" zarzuciły ponadto inwestorowi, że przyjął, iż osady pozostałe po oczyszczaniu trzeba spalać w spalarni i nie wziął pod uwagę alternatywnego sposobu - spalania ich w elektrociepłowni.
Decyzję o rozbudowie "Czajki" prezydent wydał we wrześniu 2005 r., samorządowe kolegium odwoławcze utrzymało zaskarżone postanowienie w mocy. Według planów, do końca 2010 ma się zakończyć rozbudowa i modernizacja oczyszczalni oraz budowa spalarni osadów. W czerwcu WSA oddalił poprzednią skargę "Naszej Choszczówki" na decyzję prezydenta.
W środę miało także nastąpić otwarcie kopert z ofertami w sprawie przetargu na rozbudowę i modernizację "Czajki". Nie wpłynęła jednak żadna oferta.
"Przeanalizujemy tę sytuację, żeby dojść do przyczyn, dlaczego nie wpłynęła żadna oferta i niezwłocznie ogłosimy nowy termin przetargu" - powiedział PAP rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sławomir Szczepankiewicz.(PAP)
cha/ bno/ gma/
