Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu przejęła w czwartek śledztwo dotyczące korupcji w sporcie, które do tej pory prowadził wydział do zwalczania przestępczości zorganizowanej wrocławskiej prokuratury okręgowej. Wraz ze śledztwem do Prokuratury Apelacyjnej przeszli prokuratorzy prowadzący to śledztwo.
"Śledztwo zostało przeniesione ze względu na jego specyfikę oraz rozmiary" - poinformował PAP w czwartek Krzysztof Schwartz, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjne we Wrocławiu. Dodał, że wraz ze śledztwem do Prokuratury Apelacyjnej przeszli prokuratorzy prowadzący to postępowanie: Krzysztof Grzeszczak i Robert Tomankiewicz.
Chodziło o to - tłumaczył rzecznik - aby niczego nie wstrzymywać i aby śledztwo nadal było prowadzone płynnie, bez przerw i niepotrzebnych przestojów.
Śledztwo dotyczące korupcji w sporcie prowadzone jest od maja 2005 r. Do tej pory zarzuty postawiono ponad 90 osobom: sędziom piłkarskim, działaczom sportowym, członkowi zarządu PZPN Witowi Ż.
Do tej pory najwięcej zarzutów i najcięższych postawiono Ryszardowi F., ps. "Fryzjer". W sumie prokuratura postawiła mu ponad 60 zarzutów, w tym m.in. kierowanie grupą przestępczą, ustawianiem meczów piłkarskich. Ryszard F. został zatrzymany w czerwcu 2006 r. i wciąż przebywa w areszcie. Kilka dni temu wrocławski sąd apelacyjny odrzucił zażalenie "Fryzjera" dotyczące decyzji o przedłużeniu na kolejne trzy miesiące aresztu. (PAP)
umw/ itm/ mhr/
