Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wyborcze incydenty. Policja ma zgłoszenia o łamaniu ciszy

0
Podziel się:

Dwa zgłoszenia są na Mazowszu. Trzy na opolszczyźnie.

Wyborcze incydenty. Policja ma zgłoszenia o łamaniu ciszy
(imagestock/iStockphoto)

_ - Dwa zgłoszenia o łamaniu ciszy wyborczej na Mazowszu odebrała w sobotę policja. Chodziło o zrywanie plakatów wyborczych i rozsyłanie agitacyjnych sms-ów _ - poinformował rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu Tadeusz Kaczmarek.

Zgłoszenie o zrywaniu w nocy z piątku na sobotę plakatów wyborczych w Żelechowie policja otrzymała w sobotę po południu. Kaczmarek powiedział, że obecnie policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia i szuka sprawców.

Drugi przypadek łamania ciszy wyborczej odnotowano w Błędowie - _ Jeden z kandydatów na wójta tej gminy poinformował policję, że jego kontrkandydat w wyborach w trakcie ciszy wyborczej rozsyła sms-y nakłaniające do oddania na niego głosu w wyborach _ - powiedział Kaczmarek. Rzecznik poinformował, że w tej sprawie prowadzone jest postępowanie wyjaśniające.

Z kolei do policji na Opolszczyźnie dotarły trzy informacje o złamaniu ciszy wyborczej - w Namysłowie, Korfantowie i Nysie.

W Namysłowie jedna z mieszkanek miasta zauważyła rano pod swoimi drzwiami ulotki wyborcze, których wieczorem nie było, w Korfantowie po mieście jeździł samochód z materiałami wyborczymi jednego z kandydatów. - _ Taką informację przekazał policji inny kandydat _ - relacjonował rzecznik opolskiej policji, nadkom. Maciej Milewski.

W Nysie jeden z kandydatów poinformował policję, że ktoś zerwał i przeniósł w inne miejsce jego baner wyborczy. - _ Kandydat ustawił baner z powrotem na miejsce, czym mógł złamać ciszę wyborczą. Badamy, czy jego działanie wyczerpuje znamiona tego wykroczenia _ - zaznaczył Milewski.

W czasie ciszy wyborczej nie wolno prowadzić agitacji wyborczej na rzecz kandydatów, ani podawać do wiadomości publicznej wyników sondaży wyborczych. Zabronione jest m.in.: organizowanie pochodów, manifestacji, rozdawanie ulotek, rozwieszanie plakatów, zachęcanie do głosowania na poszczególnych kandydatów.

Za czynną agitację grozi grzywna w wysokości do 5 tys. zł. Większa kara grozi osobie, która podczas trwania ciszy wyborczej opublikuje wyniki sondaży wyborczych; grzywna finansowa w tym przypadku może wynieść od 500 tys. zł do 1 mln zł.

Gdy wyborca zauważy złamanie ciszy wyborczej, powinien poinformować o tym policję lub prokuraturę.

wybory
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)