W całej Szwecji odbyły się w niedzielę wybory do zarządzających Luterańskim Kościołem Szwedzkim rad parafialnych, diecezjalnych oraz synodu. Startują w nich m.in. przedstawiciele partii politycznych, w tym również skrajnej lewicy.
Wybory kościelne odbywają się w Szwecji co cztery lata. Uprawnieni do głosowania są wszyscy członkowie wspólnoty, którzy ukończyli 16 lat. Głosować można na partie albo niezależnych kandydatów.
Choć Luterański Kościół Szwedzki od 2000 roku nie jest już Kościołem państwowym, w wyborach tradycyjnie startują przedstawiciele wszystkich partii politycznych, w tym również Zielonych, socjaldemokratów, a nawet Partii Lewicowej. Wybory kościelne to również swego rodzaju test poparcia dla partii, ponieważ już za rok odbędą się w Szwecji wybory parlamentarne.
Podczas, gdy synod podejmuje decyzje na szczeblu narodowym, rady parafialne mają wpływ nie tylko na działalność religijną poszczególnych zgromadzeń, ale również angażują się społecznie oraz dbają o czas wolny parafian, prowadząc zajęcia dla matek z dziećmi, kawiarnie, organizując kursy i koncerty.
W tym roku jedną z ważniejszych kwestii w przedwyborczej debacie był stosunek Kościoła Szwedzkiego do małżeństw homoseksualnych. Cywilne małżeństwa par tej samej płci są dozwolone w Szwecji od 1 maja tego roku. Ustawę o nich poparła w parlamencie większość partii, przeciwko zagłosowali jedynie chrześcijańscy demokraci.
Kościół Szwedzki planuje dostosować się do prawa cywilnego i również udzielać ślubów parom jednopłciowym. Oficjalna decyzja w tej sprawie ma zapaść w październiku, jednak wielu duchownych jest przeciwnych ślubom homoseksualnym i istnieje ryzyko, że opuszczą Kościół, pociągając za sobą wiernych.
Cześć biskupów, w tym biskup Sztokholmu Caroline Krook sądzi, że aby nie dopuścić do rozłamu, wspólnota powinna solidarnie zagłosować przeciwko ślubom jednopłciowym. Jednak biskup Krook w listopadzie odchodzi na emeryturę, a jej następczyni, Eva Brunne, jest lesbijką żyjącą w zarejestrowanym i pobłogosławionym przez Kościół związku ze swoją partnerką, z którą wychowuje syna.
Wydaje się, że mimo sprzeciwu niektórych biskupów, większość kościelnej administracji opowiada się za rozszerzeniem prawa do ślubów kościelnych również na pary homoseksualne. Według przeprowadzonej przez szwedzką telewizją SVT ankiety, 68 proc. kapłanów zgodziłoby się udzielić ślubu parze tej samej płci, a odmówiłoby 21 proc.
Obecnie Kościół Szwedzki rozważa możliwość, by przynajmniej przez pewien czas pozwolić księżom przeciwnym małżeństwom jednopłciowym na odmowę udzielenia takiego ślubu w oparciu o klauzulę sumienia. Tak właśnie rozwiązano w Szwecji problem duchownych, którzy nie chcieli zaakceptować wprowadzonego w 1958 roku wyświęcania kobiet.
Małgorzata Żylińska (PAP)
zyl/ kar/
