Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Żelichowski: nie musimy być zawsze w pierwszym szeregu

0
Podziel się:

Decyzja wydaje się słuszna, ale nie musimy
być zawsze w pierwszym szeregu - tak szef klubu PSL Stanisław
Żelichowski skomentował złożenie przez szefa dyplomacji Radosława
Sikorskiego wniosku do rządu o uznanie niepodległości Kosowa.

*Decyzja wydaje się słuszna, ale nie musimy być zawsze w pierwszym szeregu - tak szef klubu PSL Stanisław Żelichowski skomentował złożenie przez szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego wniosku do rządu o uznanie niepodległości Kosowa. *

"Wyboru tu chyba innego nie było, ale trzeba było troszkę się wstrzymać" - uważa lider PSL.

"To jest trudna sprawa i nie jest w naszym interesie upokarzanie Serbii. Ten naród dużo przecierpiał, ja nie rozliczam ich za okres wojny, bo tam były rzeczy okropne, ale w tej chwili myślę, że trzeba było troszkę wyczekać. Nie musimy być zawsze w pierwszym szeregu" - powiedział szef klubu PSL.

Żelichowski nie ma wątpliwości co do istoty sprawy, czyli tego, by uznać niepodległość Kosowa. "Ale ja bym tu jeszcze trochę poczekał, by nie być na pierwszej linii, bo my mamy swoje interesy. Polityka to nie jest sprawa sentymentów, ale sprawa interesów, a tu chyba trochę sentymenty wzięły górę nad interesami" - uważa lider PSL.

Zapowiedział, że na wtorkowym posiedzeniu rządu ministrowie z PSL przedstawią stanowisko swej partii. "Nie będą się tu upierali, ale lepiej, byśmy się jeszcze troszkę zatrzymali" - mówił.

Szef dyplomacji Radosław Sikorski poinformował w poniedziałek w Brukseli, że złożył wniosek do rządu o uznanie niepodległości Kosowa przez Polskę i według niego, będzie on przedmiotem wtorkowych obrad rządu.

Niepodległość Kosowa uznały m.in. już USA, Francja, Wielka Brytania, Niemcy i Włochy. Większość państw UE ma zamiar też to uczynić. Hiszpania, Rumunia Grecja i Cypr zapowiedziały, że niepodległości Kosowa nie uznają.(PAP)

wkt/ la/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)