Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Od przyszłego roku może zmienić się poziom rezerw banków

0
Podziel się:

W bankach od 2005 roku może dojść do dużych zmian wysokości rezerw na ryzyko kredytowe w związku z wymogiem zastosowania przez banki MSR 39. Standard ten wymaga liczenia rezerw według rzeczywistego poziomu ryzyka, a nie odgórnych ustaleń nadzoru bankowego.

"Spodziewałbym się dużych zmian poziomu rezerw w jedną bądź w drugą stronę. Trudno oczekiwać, że tak arbitralne reguły, które są w przepisach polskich, dadzą taki sam efekt jak Międzynarodowe Standardy Rachunkowości (MSR)" - powiedział PAP Adam Kołaczyk, starszy menedżer w Deloitte&Touche.

"Banki, które mają lepszy portfel kredytowy, będą miały niższe rezerwy, a te, które mają gorszy portfel - wyższe. Jeżeli założymy, że rezerwy według polskich regulacji leżą gdzieś pośrodku, to jedni zmniejszą, a drudzy zwiększą swoje rezerwy" - dodał.

MSR 39 zobowiązuje banki do dostosowania rezerw na portfel kredytowy do kwot, które są realnie możliwe do odzyskania, co zmusza banki do przeprowadzania szczegółowych analiz.

"Jeżeli wystąpi zdarzenie, które wskazuje na trwałą utratę wartości kredytu lub innych aktywów, to należy oszacować, jaka kwota jest możliwa do odzyskania. Kwotę, którą możemy uzyskać, trzeba przeliczyć przez prawdopodobieństwo jej odzyskania, uwzględnić opóźnienie w czasie oraz ewentualne koszty i czas potrzebne na realizację zabezpieczenia" - powiedział Kołaczyk.

Polskie przepisy pozostawiają dużo mniej swobody. Odpowiednie rozporządzenie ministra finansów nakazuje podzielenie kredytów na pięć kategorii: "normalne", "pod obserwacją", "poniżej standardu", "wątpliwe" oraz "stracone".

Na kredyty zakwalifikowane do kategorii "normalne" oraz "pod obserwacją" banki tworzą rezerwy w wysokości 1,5 proc. ich wartości. Dla kategorii "poniżej standardu" rezerwa wynosić ma 20 proc. Kategoria "wątpliwe" to rezerwa w wysokości 50 proc., a na kredyty "stracone" banki tworzą rezerwę w wysokości 100 proc.

Polskie regulacje zakładają też sztywny przydział kredytów do poszczególnych kategorii i opierają się przede wszystkim na kryterium terminowości spłat.

"Regulacje MSR nie są tak ścisłe, jak to, co polskie przepisy każą obecnie robić, ale bardziej przybliżają do rzeczywistych wartości" - powiedział Kołaczyk.

Jego zdaniem sam algorytm liczenia rezerw według MSR 39 nie jest skomplikowany, ale problem mogą stworzyć niepełne dane historyczne, które powinny być podstawą kalkulacji.

Kołaczyk zwraca również uwagę, że pomimo pewnych podobieństw i możliwości wykorzystania podobnych danych koncepcja tworzenia rezerw wg Międzynarodowych Standardów Rachunkowości różni się od koncepcji stosowanej w nowej umowie kapitałowej (tzw. Bazylei II).

"Różnica pomiędzy MSR a Bazyleą II polega na tym, na co rezerwujemy kapitał, a na co tworzymy rezerwy. MSR pozwala tworzyć rezerwy tylko na straty, które już nastąpiły. Bazylea natomiast każe tworzyć rezerwy także na straty oczekiwane" - powiedział.

WYCENA EFEKTYWNĄ STOPĄ PROC. ZMIENI STRUKTURĘ WYNIKÓW BANKÓW

Standard MSR 39 zobowiązuje również banki do wyceniania instrumentów finansowych według efektywnej stopy procentowej. W praktyce oznacza to, że wszystkie dochody związane z instrumentem (np. prowizje) oraz koszty (np. sporządzenie wyceny zabezpieczenia) będą rozliczane w czasie.

"Wszelkie przepływy finansowe związane z np. udzieleniem kredytu muszą być rozliczane w czasie. Do tej pory prowizje otrzymywane za udzielenie kredytu banki zaliczały do przychodów w momencie ich otrzymania" - powiedział Kołaczyk.

Spowoduje to również korektę wyników z lat ubiegłych.

"Te prowizje ileś lat temu weszły już w przychody. Będzie trzeba policzyć kwotę, która teoretycznie jeszcze powinna pozostać do rozliczenia do końca życia tych instrumentów, i o tyle trzeba będzie skorygować zyski zatrzymane z lat ubiegłych" - powiedział Kołaczyk.

"Banki obniżą kapitał, wyciągając te prowizje z zysków zatrzymanych, a następnie w rachunku wyników ponownie rozpoznają przychód zanotowany wcześniej" - dodał.

Inny sposób wyceny spowoduje także zmianę struktury przychodów. Wyższy będzie przychód z tytułu odsetek, spadną natomiast przychody z opłat i prowizji. Oprócz tego przychody w całości z początku nieco spadną, ponieważ ich część zostanie przeniesiona na później.

banki
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)