"Tradycyjnie IV kw. w naszej działalności należy do najsilniejszych i oczekujemy również, że będzie to także i w tym kwartale. Oczekujemy więc, że ten wynik będzie silny. Właściwie to mówimy o oczekiwaniach co do dwóch ostatnich miesięcy tego roku, bo jeżeli chodzi o wyniki za październik, to widzimy, że były one silne" - powiedział Tziamalis podczas wideokonferencji.
Według niego, w przypadku lockdownów to wydaje się, że kraje zachodnie, jak i kraje Europy Środkowej i Wschodniej są bardziej rygorystyczne niż inne państwa.
"Oczekujemy, że również IV kw. będzie uwieczniony sukcesem. Cały czas śledzimy decyzje, które zapadają na rynkach, na których prowadzimy działalność co do potencjalnego lockdownu. Jak na razie, nie widzimy z zapowiedzi, żeby te środki, które są wprowadzane, w jakiś istotny sposób rzutowały na ten potencjał wyników, jaki możemy osiągnąć w IV kw." - dodał dyrektor.
Tziamalis potwierdził, że w przypadku obrotów na ten rok zakładane 2-2,2 mld USD pozostają aktualne, ale spółka w ubiegłym miesiącu podniosła oczekiwaną rentowność. "Oczekujemy, nadal przy odpowiednich założeniach, że zysk netto wyniesie pomiędzy 23 mln USD a 25 mln USD w tym roku" - dodał dyrektor.
Wcześniej spółka zakładała, że osiągnie w tym roku zysk netto w wysokości 18-20 mln USD.
Tziamalis podczas wideokonferencji zwrócił także uwagę, że Rosja pozostaje największym krajem pod względem przychodów dla Asbisu w okresie I-III kw., a na kolejnym miejscu jest Ukraina i Kazachstan. Z kolei Polska umocniła swoją pozycję i jest na 9. miejscu.
Asbis Enterprises Plc jest jednym z czołowych dystrybutorów produktów branży informatycznej na rynkach wschodzących Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA). Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2007 r. Przychody ze sprzedaży wyniosły 1,91 mld USD w 2019 r.
