Znaczne spadki nie były jednak konsekwencją znacznej siły podaży, ale przede wszystkim efektem cofnięcia popytu – obroty na Nasdaq’u były umiarkowane a jedynie na NYSE nieco powyżej średniej z ostatniego miesiąca.
Głównym powodem przeceny był brak powodów do wzrostu – wyniki kwartalne spółek z reguły były zbliżone do oczekiwań, ale zarządy nie podwyższały prognoz na następne okresy. A to zachwiało wiarę rynku, że rezultaty następnych kwartałów będą lepsze. Po sesji było podobnie – wyniki zbliżone do oczekiwań, ale bez żadnych optymistycznych komunikatów co do najbliższej przyszłości. W konsekwencji AHI zniżkowało o 0,73%. To raczej przesądza o tym, że początek dzisiejszych notowań będzie kiepski. Trzeba jednak pamiętać, że istotnego powodu do spadku wczoraj nie było. To już w trakcie dzisiejszej sesji może skłonić rynek do wyraźniejszego odbicia intraday. Tym bardziej, że indeksy znajdują się o 1 – 1,5% od głównych linii trendów wzrostowych.