Miniony tydzień był bardzo udany dla posiadaczy akcji. Rodzimi gracze giełdowi nie oglądając się na nikogo postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i już od początku tygodnia WIG20 piął się systematycznie w górę. Na nowojorskich parkietach byki doszły do głosu dopiero w drugiej połowie tygodnia. Inwestorzy widząc poprawę w branży półprzewodników kupowali przede wszystkim akcje spółek, takich jak Intel i Cisco Systems. Wzmocnienie byczych nastrojów nastąpiło po tym, jak swój raport za trzeci kwartał przedstawił jeden z liderów branży technologicznej - koncern Hewlett-Packard. Analitycy spodziewali się, że wprowadzana w życie fuzja z Compaqiem zaczęła już przynosić oszczędności i rzeczywiście zostało to odzwierciedlone w lepszych wynikach. Ponadto Departament Pracy USA poinformował o kolejnym spadku nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Ich liczba w ciągu ostatniego tygodnia wyniosła tylko 376 tys. (prognoza 394 tys.). Oczekiwaną publikacją była wartość październikowego wskaźnika CPI w USA (inflacja na poziomie
konsumenta). Ostatni skokowy wzrost inflacji cen producentów (+1,1%) stanowił ostrzeżenie przed presją inflacyjną. W rzeczywistości CPI wyniósł +0,3% co zostało z przyjęte z ulgą przez rynek. Giełdowe indeksy rosły także u naszych zachodnich sąsiadów. W trzecim kwartale wzrost gospodarczy Niemiec wyniósł 0,3% w ujęciu kwartalnym, głównie dzięki poprawie konsumpcji indywidualnej. Inwestorzy potrzebują podobnych informacji, gdyż w ostatnim czasie otrzymywali dane makroekonomiczne świadczące raczej o spowolnieniu niż ożywieniu największej gospodarki strefy euro. Należy zauważyć, że rosnąca konsumpcja w Niemczech do dobra wiadomość dla polskich eksporterów.
Nasz rynek podczas ostatnich pięciu sesji oddał się we władanie byków. Wydawać by się mogło, że po środowym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że ustawa o abolicji podatkowej i deklaracjach majątkowych jest niezgodna z konstytucją – na parkiecie przybędzie pesymistów. W przeszłości kłopoty koalicji rządzącej przeważnie przekładały się na spadki głównych indeksów giełdowych. Jednak w tym tygodniu rynek zbagatelizował te obawy, fundując sobie hossę na życzenie, w której wziął udział krajowy kapitał, w czym największą rolę odegrały zapewne Fundusze Emerytalne. Inwestorzy selektywnie spojrzeli na informacje docierające z otoczenia giełdowego ignorując gorsze wieści (typowy objaw hossy). Dobrą natomiast informacją był wzrost w październiku produkcji przemysłowej ( +3,2% rok do roku). Ceny produkcji wzrosły nieznacznie bardziej niż oczekiwano - o 1,7%. Bodźcem do zakupów polskich akcji mogła być poniedziałkowa decyzja Ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej, którzy uzgodnili, że 10 nowych
państw (w tym Polska) zostanie przyjętych do bloku 1 maja 2004. Wzmożone kupowanie walorów TPSA, KGHM, Prokomu czy Softbanku zadecydowało, że WIG20 osiągnął w tym tygodniu 1205 pkt., ustanawiając najwyższą swoją wartość w ciągu 4 ostatnich miesięcy.
