Przebieg piątkowej sesji w USA niczego nie wyjaśnił. Indeks Dow Jones zyskał po spekulacjach na temat mniejszych wypłat odszkodowań w związku z pracą przy azbeście natomiast Nasdaq nieco stracił na wartości ze względu na gorsze wyniki kilku spółek (np. Infeon). Ogólnie jednak można stwierdzić, że po czwartkowym wystąpieniu Alana Greenspana atmosfera giełdowa jest raczej dobra. Prezes FED swoim wystąpieniem uspokoił inwestorów, mówiąc o pewnych oznakach ożywienia gospodarki USA. Na zagranicznych rynkach akcji od rana utrzymywała się lekka tendencja do wzrostów, czemu sprzyjał podany o godzinie 10:00 Indeks Ifo, obrazujący nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców. Wzrósł on w styczniu do 86,3 z 84,9 w listopadzie. Dane wskazują na stopniową poprawę klimatu ekonomicznego w największej europejskiej gospodarce. Analitycy ankietowani przez Reutera przewidywali, że wskaźnik wzrośnie do 85,6 punktu. Wartość indeksu Ifo w grudniu szacuje się na 85,8 punktu.
Notowania na warszawskiej giełdzie również rozpoczęły się od uderzenia popytu. WIG20 szybko dotarł do 1486 pkt. (+1,5%) i tutaj marsz do 1500 pkt. został przerwany. Dobrą atmosferę na ryku robił PKN. Gazeta parkiet podała, że do walki o walory krajowego petrochemicznego giganta włączyło się BRE i Kulczyk Holding. Takie spekulacje musiały podziałać na wyobraźnie inwestorów. Na początku sesji PKN był chętnie kupowaną spółką (kurs dotarł do 22,70 zł), mimo, że jego spółka zależna –Rafineria Trzebinia znalazła się w poważnych tarapatach – Izba Skarbowa rości sobie prawo do 113 mln zaległych podatków.
Po podziale Optimusa na część technologiczną i internetową dzisiaj w obrocie giełdowym pojawiły się dwie spółki Grupa Onet.pl i Optimus. Kursem odniesienia dla akcji Optimusa było 21,7 złotego, zaś dla akcji Grupy Onet.pl 21,3 złotego. Optimus zadebiutował z ceną 22,0 złotego, zaś Grupa Onet.pl został wyceniona na 33,0 złotego na akcję. Przed podziałem łącznie nowosądecką firmę wyceniano na 43 złote za akcję. Jeżeli ktoś wtedy kupił te walory, to dzisiaj na otwarciu notowań mógł zrealizować niemal 30% zysk. Było to możliwe głównie dzięki znakomitemu otwarciu części technologicznej (Optimus). Jest ona znacznie niżej wyceniana od segmentu internetowego (Grupa Onet.pl). Już w kilkanaście minut po starcie notowań rynek rozpoczął realizować wcześniejsze założenia i kurs Optimusa spadł o 30%. Zresztą na całym rynku zapachniało korektą. Sygnał do realizacji zysków z poprzednich tygodni dało Pekao, którego cena zeszła poniżej 100 zł (-4,3%). Za nim podążyły inne blue chipy, przede wszystkim TPSA (-4%) i nawet PKN,
co oczywiście nie pozostało bez wpływu na wartości WIG-ów. Pierwsza wyprzedaż sprowadziła WIG20 o 3% w porównaniu do piątkowego zamknięcia.
Po południu byki próbowały podjąć walkę i połowa strat została odrobiona. W końcówce jednak ponownie do głosu doszli zwolennicy teorii głębszej korekty i ostatecznie WIG20 zakończył sesję na 1423 pkt. a więc dokładnie na najbliższym oporze (połowa białej świecy z 22 styczna br.)
Jeżeli założymy, że jesteśmy w trakcie korekty trendu rosnącego, który doprowadzi WIG20 powyżej 1500 pkt. to obecne zniżki mogą okazać się okazją do kupna akcji. Duże nadzieją na zainteresowanie się akcjami notowanymi na WGPW są związane z rozpoczynającym się jutro dwudniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Rynek jest przekonany o obniżce stóp procentowych. Pytanie tylko: jak duża ona będzie?