Na ostatnich dziewięć sesji aż osiem w przypadku Nasdaq Composite i S&P 500 było spadkowych (w przypadku DJIA – siedem). Dodatkowo w przypadku S&P 500 była to już szósta z rzędu zniżka – to najdłuższa seria od września 2000 roku. Po raz pierwszy od kilku dni mniejszą słabość wykazywały spółki technologiczne – spadek Nasdaq Composite był już symboliczny. Obroty na obu rynkach nieznacznie spadły – nie odbiegały istotnie od średnich z ostatniego miesiąca.
Istotnych powodów do przeceny znowu nie było. Co prawda pozytywnych informacji ze spółek wiele nie było, ale również te negatywne w „normalnej” sytuacji nie miałyby aż tak negatywnego wpływu na rynek. Mocno spadały akcje WorldCom (do najniższego poziomu w historii notowań) z powodu obaw o zdolność spółki do spłaty zobowiązań. Znaczny spadek zanotował też Qwest Communications – kilka stanów prowadzi dochodzenie w sprawie monopolistycznych praktyk firmy. Względnie dobrze zachowywał się sektor półprzewodników – po podniesieniu prognoz zysku przez Nivida.
Wczorajsze dane makroekonomiczne nie wniosły nic nowego do oceny perspektyw gospodarczych. Dochody i wydatki konsumentów wzrosły w marcu zgodnie z oczekiwaniami – w obu przypadkach po 0,4%. Dzisiaj dwa raporty makroekonomiczne – indeks aktywności sektora wytwórczego regionu Chicago (Chicago PMI) oraz indeks zaufania konsumentów instytutu Conference Board. Oba raporty przedstawione zostaną o 16:00 i dotyczyć będą kwietnia. Oczekuje się, że Chicago PMI nieznacznie spadnie (z 55,7% do 55%) a zaufanie konsumentów obniży się (z 110,2 pkt do 107 pkt).
