Pasywna postawa strony podażowej w trakcie pierwszych czterech sesji nie pozwoliła rynkowo na głębszą korektę mimo nieobecności zagranicznych kupujących. Kolejny raz przedłużające się wyczekiwanie rynku na pojawienie się świeżego kapitału zakończyło się sukcesem.
Po spółkach paliwowych nowym liderem wzrostów zostały na koniec tygodnia walory TPSA, notując najwyższe poziomy od ponad czterech lat. Również zwiększone zainteresowanie nisko wycenianymi akcjami KGHM po podwyższeniu prognoz finansowych przez spółkę na ten rok, stawia ją w gronie faworytów do dalszej zwyżki i przewodzenia kolejnej możliwej kolejnej fali wzrostowej. Niedoceniony potencjał drzemie wciąż w Pekao, poprawiającego swoje rekordowe ceny. Silnie prezentują się również akcje największego na parkiecie banku PKO BP. Liderów rynek może znaleźć również w gronie spółek informatycznych, które nasilają tempo zdobywania nowych kontraktów. Pod znakiem zapytania pozostaje postawa walorów spółek paliwowych, które w skutek spadków cen surowca na światowych giełdach mogą doświadczyć ograniczonej przeceny.
Szansę na kontynuację zwyżki indeksów w nadchodzącym tygodniu można upatrywać również w analogi sytuacji zblokowanego ofertami pierwotnymi kapitału wycofanego z szerokiego rynku. Szansę na poprawę notowań mogą dostać również akcje mniejszych spółek, nierzadko przecenione w ostatnich dniach potrzebami finansowymi drobnych inwestorów zbierających kapitał na największą w tym roku ofertę prywatyzacyjną. Bicie kolejnych rekordów będzie uzależnione jednak od aktywności zagranicznego kapitału, któremu w przeciwieństwie do krajowych instytucji finansowych nie można zarzucić pasywności. Rynek znajduje się wciąż pod pełną kontrolą byków, a ewentualne pojawienie się sygnałów sprzedaży należy traktować ostrożnie, przynajmniej do czasu debiutu PGNiG.
