Miniony tydzień zakończył się pogłębieniem spadków na rynku. Początek tygodnia dawał nadzieje na silniejszą korektę w górę, ale wyprzedaż w środę na rynku amerykańskim spowodowała, silne spadki na polskim rynku w efekcie czego indeksy zamknęły nie na nowych kilkumiesięcznych minimach.
Na piątkowej sesji pojawiła się szansa na silniejszy ruch wzrostowy, jednakże wyższe poziomy zostały wykorzystane do pozbycia się akcji. Nie wróży to zbyt dobrze na początek nadchodzącego tygodnia, jednakże wszystko zależy od zachowania indeksów na rynku amerykańskim. Na polskim rynku widać chęć do odbicia, jednakże dalsze spadki na giełdach światowych skłaniają kolejnych inwestorów do wyzbywania się akcji.
Innym czynnikiem wpływającym na niepewność na rynku było oczekiwanie na przedstawienie planu gospodarczego przez nowego Ministra Finansów. Milczenie Grzegorza Kołodki szczególnie negatywnie odcisnęło się na rynku walutowym, gdzie złoty osłabł do nie notowanych ostatnio poziomów. Skorzystały na tym akcje KGHM, który w przekroju tygodnia okazał się najlepszą spółką z WIG-20. Kurs powrócił ponad opór na 13,50 zł i zmierza do kolejnego na 15 zł.
Zdecydowana większość spółek zniżkowała. Najgorzej wypadły akcje Mostostali Exportu i Zabrza, które sukcesywnie pogłębiały swoje minima. Spółki nie podawały jakichkolwiek informacji, które uzasadniały by takie zachowanie, w związku z czym należy przyjąć, iż instytucje finansowe zdecydowały się na wyjście z powyższych spółek, o czym świadczy istotny wzrost wolumenu. Z dużych spółek najgorsze wrażenie sprawiały walory Prokomu, który silnie zniżkował po przebiciu wsparcia na 136 zł. Natomiast ustalenie prawa do dywidendy na walorach BRE nie wpłynęło na silniejszy ruch kursu, pytaniem otwartym pozostaje jak kurs zachowa się w przyszłym tygodniu.
Nadchodzący tydzień powinien być interesujący z racji publikacji licznych danych makroekonomicznych w Polsce jak i w USA.