Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Początek sesji - wzrosty, następnie czekamy na dane z USA

0
Podziel się:

Reasumując sądzimy, że dzisiejsza sesja na GPW powinna zacząć się wzrostem indeksów w granicach 1%. Potem wszystko zależy od sytuacji w USA / DM ELIMAR SA /

Wczorajsza sesja w USA zakończyła się niezwykle dobrze, najpewniej ze względu na rosnące nadzieje na poprawę sytuacji gospodarczej w Stanach. Jest to powód, dla którego dzisiaj otwarcie na GPW może być o około 1% powyżej wczorajszego zamknięcia. Dobre nastroje mają szansę utrzymać się do połowy sesji. Potem nerwowość może wzrastać ze względu na szereg bardzo istotnych danych makro w USA. O 14.30 naszego czasu ogłoszone zostaną dane dotyczące stopy bezrobocia w styczniu (prognoza mówi o 5,9%; im mniej, tym lepiej) oraz listach płac poza rolnictwem w tym samym okresie (prognoza mówi o spadku o 50 tys. osób; im mniejszy spadek, tym lepiej). O tej samem porze poznamy dane dotyczące wzrostu zarobków godzinnych w styczniu (prognoza mówi o 0,2%; im wyżej, tym lepiej). Z kolei o 15.45 zostanie ogłoszony wskaźnik optymizmu Uniwersytetu Michigan w styczniu (prognoza mówi o 94,2 pkt), a o 16.00 wskaźnik optymizmu menedżerów z sektora usługowego (prognoza na 50 pkt).

Ostatnie doświadczenia wskazują, że ogłaszane dzisiaj mogą być lepsze od prognoz. Daje to szansę na wzrosty na Wall Street, a więc także w czasie drugiej połowy sesji na GPW.

Reasumując sądzimy, że dzisiejsza sesja na GPW powinna zacząć się wzrostem indeksów w granicach 1%. Potem wszystko zależy od sytuacji w USA, gdzie od godziny 14.30 naszego czasu będzie ogłaszana duża ilość istotnych danych. W tej chwili poprawa w gospodarce USA jest najsilniejszym, potencjalnym czynnikiem pozytywnym dla giełd światowych, w tym także dla giełdy polskiej. W tej chwili największym zagrożeniem dla polskiej giełdy jest widoczna ostatnio słabość popytu i niewielkie obroty. W tej sytuacji w każdej chwili możemy powrócić do korekty ostatnich wzrostów.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)