Zakończenie w USA wpłynie lekko pozytywnie na nasz rynek. Optymizm może być jednak ograniczony ze względu na słabe, w ostatnich dniach, zachowanie rynków Eurolandu. Opublikowane wczoraj i dziś przed sesją wyniki spółek raczej nie zaskoczyły negatywnie. W przypadku PKN były nawet zdecydowanie lepsze od oczekiwań. Generalnie wyniki nie powinny być impulsem do spadków rynku. Mogą jednak skłonić do pewnej ostrożności. Zwłaszcza w połączeniu ze słabym Eurolandem. W takiej sytuacji dzisiejsza sesja może przebiegać w spokojnej atmosferze, z niewielką zmiennością indeksów oraz niezbyt wysokimi obrotami. Pierwszym oporem dla WIG20 jest 1150 pkt. Ten poziom w pierwszej fazie sesji raczej nie zostanie pokonany. Nieco poniżej tego poziomu możliwa jest też dłuższa stabilizacja, która zostanie wykorzystana do akumulacji. Jeżeli atmosfera w Eurolandzie by się dzisiaj wyraźniej poprawiła w dalszej części sesji może dojść do sforsowania tego oporu. Jeżeli takiej poprawy na zachodzie nie będzie sforsowanie oporu zostanie
odłożone na jutro.
Krótkoterminowy obraz rynku jest lekko optymistyczny. Na wykresie WIG20 popyt ma wyraźną przewagę na korpusach świec. Pozytywnie zachowują się też wskaźniki techniczne – MACD i Trix zwyżkują a oscylator stochastyczny wyhamował wczoraj spadek. W takim układzie w perspektywie najbliższych sesji bardzo prawdopodobny jest wzrost indeksu, co najmniej do poziomu szczytu z początku kwietnia (1167 pkt) i półtorarocznej linii trendu spadkowego (1170 pkt).
