Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tydzień dla niedźwiedzi

0
Podziel się:

Krajowi optymiści nie potrafili w tym tygodniu zrównoważyć naporu sprzedających i WIG20 po pięciu ostatnich sesjach podliczony został na minusie (-2%)./ DM POLONIA NET /

Krajowi optymiści nie potrafili w tym tygodniu zrównoważyć naporu sprzedających i WIG20 po pięciu ostatnich sesjach podliczony został na minusie (-2%). Poniedziałkowe mocne zniżki na giełdach światowych sprawiły że WGPW nabyła spore zaległości jeżeli chodzi o spadki głównych indeksów. Potrzebny był jakiś impuls. Dostarczyła go TPSA, która we wtorek została znacznie przeceniona (-6%). Powodem takiego zachowania liczących się na naszym rynku inwestorów (właściciela zmieniło 4 mln akcji) była wiadomość o ciążącej nad rynkiem podaży 65 mln akcji narodowego operatora. Jak się później okazało akcje będące własnością BGŻ, ARP i BGK zmieniły w środę właściciela w transakcjach pakietowych (13,1 zł). Przed czwartkową sesją można więc było liczyć na to, iż wcześniejsza podaż na akcjach TPSA wyczerpie się. Tak się jednak nie stało i znowu na parkiecie zapanowała niepewność, związana z przełamaniem we wtorek przez WIG20 wsparcia na poziomie 1200 pkt. wynikającego z ostatniego dwumiesięcznego trendu wzrostowego, który
rozpoczął się na początku października. Pogorszeniu atmosfery przysłużyła się też informacja Deutsche Banku - depozytariusza GDR-ów KGHM, który poinformował o dwu procentowym zmniejszeniu zaangażowania w polskie akcje.

Na światowych rynkach również nie działo się najlepiej. Perspektywa wojny z Irakiem i niejednoznaczne dane makroekonomiczne sprawiają, że inwestorzy zachowują ostrożność. We środę poznaliśmy wartość sprzedaży detalicznej w listopadzie w Stanach Zjednoczonych. Analitycy prognozowali, że wzrośnie ona o 0,3% i o 0,2% po wyłączeniu sprzedaży samochodów. Rzeczywistość przyniosła odpowiednio +0,4% i +0,5%. Z informacji tej rynek powinien być zadowolony. Wydatki konsumentów są pilnie obserwowane, ponieważ napędzają prawie dwie trzecie całej amerykańskiej gospodarki. Radość inwestorów wynikająca z wzrostu sprzedaży detalicznej nie trwała jednak długo, gdyż w tym samym czasie Departament Pracy USA podał dane na temat tygodniowej ilości złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Ich liczba wzrosła z 358 tys. przed tygodniem do 441 tys. w ciągu ostatnich 7 dni. Okazuje się, że październikowy wzrost bezrobocia do 6% nie był przypadkowy i sprawił, że rynek pracy stał się teraz drażliwym tematem. Europa również nie
miała w tym tygodniu łatwego życia. Kilkuprocentowe spadki głównych indeksów na poszczególnych sesjach nie należały do rzadkości. W czwartek nerwowość na rynku spowodowała informacja podana przez Washington Post, według którego administracja prezydenta Busha ma wiarygodne informacje, że ludzie powiązani z al-Kaidą dostali od Iraku broń chemiczną. Trudno wobec takich spekulacji zachować spokój, tym bardziej w chwilach wyczekiwania na dalszy rozwój wydarzeń. A właśnie w takim przełomowym punkcie znalazło się w tym tygodniu wiele giełdowych parkietów na świecie. Dla naszego rynku bardzo ważny będzie wynik piątkowego szczytu w Kopenhadze. Do tej pory (piątek 18:30) nie wiadomo, czy strona polska przyjęła warunki jakie krajom kandydującym postawiła UE. Można śmiało założyć, że każde przesunięcie w czasie naszego wstąpienia do wspólnoty europejskiej skutkowałoby spadkami na giełdzie i osłabieniem złotego.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)