Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

USA: PKB dobre, ale jutro jest ważniejsze

0
Podziel się:

PKB Stanów Zjednoczonych prawdopodobnie osiągnęło szczyt. Takie wnioski można wysnuć z opublikowanych dziś danych.

USA: PKB dobre, ale jutro jest ważniejsze

PKB Stanów Zjednoczonych prawdopodobnie osiągnęło szczyt. Takie wnioski można wysnuć z opublikowanych dziś danych.

W drugim kwartale amerykańska gospodarka rozwijała się w tempie 4 proc.(spodziewany odczyt: 4,1 proc.). Wzrost okazał się więc zgodny z przewidywaniami i lepszy niż pierwsze szacunki (3,4 proc.).

Może to być jednak najwyższy zanotowany poziom w tym roku i najbliższym czasie, gdyż od tego momentu na gospodarkę miały wpływ ujawnione problemy kredytowe i także te narastające w budownictwie.

Dobre dane nie poruszyły specjalnie indeksów. Właściwie ciężko stwierdzić jak rynek miałby na nie zareagować. Z jednej strony, wzrost gospodarczy jest mile widziany w kontekście przyszłego spowolnienia, z drugiej przychodzi na myśl obniżka stóp procentowych.

Tym ostatnim aspektem żyje dziś całe Wall Street. Jutro przemówi Ben Bernanke, który od prawie półtora miesiąca oficjalnie się nie wypowiadał. Ma mówić o nieruchomościach, kredytach, ale wszsycy będą się doszukiwać znaków mówiących o obniżce stóp procentowych. Trzeba przyznać, że presja tego obozu jest naprawdę duża.

Gdyby Bernanke nie dał takiej sugestii czy raczej znów wypowiedział się w jastrzębim tonie rynek na pewno zareagowałby gwałtownie i to nie tylko przez jutrzejszy dzień.

Osobiście spodziewam się dyplomatycznej wypowiedzi, nie dążącej w żadną ze stron. FED nie może ignorować mającej hamować gospodarki, z drugiej strony. Wydaje się, że władze monetarne będą sobie z ostateczną decyzją chciały sobie dać jeszcze czas do 18 września.

Inna sprawa, co sami inwestorzy wyczytają z ust przewodniczącego i jak je zinterpretują. Każda wypowiedź szefa FED inna niż wskazanie na obniżkę stóp będzie odebrana przez rynek negatywnie. Nie wiadomo tylko jak bardzo.

Nie zapominajmy, że oprócz śmietanki w postaci słów Bernanke jutro czekają nas także dane makro: zamówienia w przemyśle w lipcu(prognozuje się wzrost o 3,2 proc. m/m) czy indeks nastroju konsumentów (82,5 pkt.). Do tego dojdą jeszcze wpływy i wydatki konsumenckie. Jest więc na co czekać. Czyżby (kolejny) kluczowy dzień?

Podobnie jak wczoraj dobrze radzą sobie dziś spółki technologiczne. Wydatki na ten sektor w ujawnionym dziś raporcie o PKB wzrosły. Z pewnością również nowe technologie nie są tak wrażliwe na panujące dwa kryzysy jak inne segmenty gospodarki. To prawdopodobnie powody, dla których Nasdaq radzi sobie ostatnio dobrze.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)