Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Polska sieć idzie jak burza. Ma nowy pomysł na rozkręcenie biznesu

17
Podziel się:

Polska sieć supermarketów Dino pod względem liczby sklepów już prześcignęła niemieckiego Lidla, a niebawem może rzucić wyzwanie portugalskiej Biedronce. Dino rozważa emisję obligacji o wartości 1 mld zł. Pozyskane w ten sposób środki zostałyby przeznaczone na rozwój sieci.

Polska sieć idzie jak burza. Ma nowy pomysł na rozkręcenie biznesu
Dino rozważa emisję obligacji o wartości 1 mld zł. Polska sieć rzuci wyzwanie Biedronce? (Adobe Stock, ANDREW BURSTEIN)

Dino w ciągu roku otworzyło 320 nowych sklepów. Dzięki szybkiej ekspansji polska sieć na koniec czerwca miała już 1622 markety, czyli nieco ponad dwa razy więcej niż niemiecki Lidl, który ma w Polsce ok. 770 placówek.

Pod względem liczby sklepów Dino wciąż pozostaje jednak wyraźnie w tyle za Biedronką, która na koniec czerwca miała 3031 marketów. Jednak polska sieć nie zwalnia tempa i portugalska Biedronka może czuć się zagrożona.

Dino rozważa bowiem emisję obligacji, z której może pozyskać nawet 1 mld zł na rozwój sieci. Środki z ewentualnej emisji będą wykorzystane na rozwój sieci oraz centrów dystrybucyjnych.

Zobacz także: Komisja Europejska chce kar dla Polski. Gowin: Wierzę, że PiS w sprawie sądownictwa wywiesi białą flagę

Łączna wartość, do której Dino może dokonać emisji obligacji została zwiększona z 500 mln zł do 1 mld zł. Taką decyzję podjął w tym tygodniu zarząd spółki. Zarząd poinformował też, że uzależnia emisję obligacji od warunków na rynku dłużnych papierów wartościowych.

W 2017 roku Dino zadebiutowało na warszawskiej giełdzie. Głównym akcjonariuszem spółki, który posiada 51 proc. udziałów, jest Tomasz Biernacki, tajemniczy biznesmen, który nigdy nie udzielił wywiadu.

Tomasz Biernacki jest drugim najbogatszym Polakiem według rankingu "Wprost", który została opublikowana w czerwcu 2021 roku. Pierwsze miejsce w rankingu utrzymał Zygmunt Solorz z majątkiem wycenianym na 13,6 mld zł.

Jak czytamy w tygodniku, gdyby listę sporządzić kilka tygodni później, Solorz spadłby na drugie miejsce. Liderem zostałby właściciel Dino Tomasz Biernacki, który do lidera tracił "zaledwie" 100 mln złotych.

Od czerwca kurs Dino poszedł jednak mocno w górę. Kiedy Dino weszło na giełdę w kwietniu 2017 roku, jedna akcja spółki kosztowała niewiele ponad 30 zł, co dawało wartość firmy na poziomie niecałych 3,5 mld zł. Obecnie spółka należy do indeksu WIG20, a jedna akcja kosztuje 340 zł, co daje kapitalizację na poziomie 33,3 mld zł. Przy takim kursie akcje posiadane przez Biernackiego są warte 17 mld zł.

- Cieszę się, że są tacy przedsiębiorcy jak ci, którzy prowadzą firmę Dino, którą chyba zna każdy Polak – powiedział w połowie sierpnia premier Mateusz Morawiecki, który odwiedził centrum dystrybucji firmy w Sieroniowicach, w województwie opolskim.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(17)
Monika
3 lata temu
Dobrze by było gdyby wraz z rozwojem firmy szła dbałość o pracowników. Niestety ciężka praca za najniższą krajową, brak w sklepach wózków elektrycznych i ( co widzę z obserwacji zaledwie) warunki pracy fatalne, gdyż rotacja pracowników ogromna. Co z tego, że właściciel się bogaci, jak dzieje się to kosztem tych, którzy na niego pracują?
gsdfgsg
3 lata temu
dziwne, nigdy nie widzialem na oczy zadnego sklepu Dino ... serio
wilhelm tell
3 lata temu
Nie wiedzieliśmy dokładnie jakiej narodowości są sklepy "Dino" a teraz wiemy, że polskie! Bardzo dobrze zaopatrzony i tani! W Bielsku Białej jest tylko jeden o ile się orientuję!
1avid
3 lata temu
Kolejne Aldi ,Piotr i Paweł czy Bomi Towar w kredycie pensje pracowników jak najniższe a premier zadowolony ciekawe z czego ?
kolous
3 lata temu
mydlo i powidlo tam traci dawnym spolem