Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
tłum. Robert Susło
|

Nokia bez odbioru. 1700 osób na bruk

0
Podziel się:

Fiński potentat zmaga się z malejącym popytem. W dwa lata chce oszczędzić 700 milionów euro.

Nokia bez odbioru. 1700 osób na bruk
(PAP/EPA)

Wiodący na rynku producent telefonów komórkowych reaguje na malejący popyt

Z powodu malejącego popytu wiodący na świecie producent telefonów komórkowych, fińska Nokia, zamierza zlikwidować 1700 miejsc pracy.

Firma zatrudnia łącznie 130 tys. pracowników na całym świecie. 700 miejsc pracy zlikwidowanych zostanie w Finlandii, pozostałe w innych zakładach Nokii na świecie. Zwolnieniami zostaną objęci: pracownicy zbytu, marketingu oraz sektora badawczego.

Działania producenta telefonów są odpowiedzią na pogarszającą się koniunkturę. Już pod koniec stycznia, podczas prezentacji wyników za czwarty kwartał 2008, Nokia zapowiedziała wprowadzenie działań, które od roku 2010 pozwolą zaoszczędzić rocznie 700 mln euro. Likwidacja miejsc pracy będzie teraz negocjowana ze związkami zawodowymi.

Zapaść na rynku odczuwają także inni producenci komórek. Według Nokii, w bieżącym roku rynek telefonów komórkowych skurczy się o 10 procent. Z powodu napiętej sytuacji gospodarczej wielu użytkowników telefonów rezygnuje z zakup nowego modelu.

Globalne prognozy dla rynku telefonów komórkowych zrewidowali także konkurenci Finów, Sony Ericsson, Motorola, Samsung i LG. Ponadto koncerny zapowiedziały także zwolnienia.

Fińska Nokia odczuwa wstrzemięźliwość klientów już od dłuższego czasu: w czwartym kwartale ubiegłego roku firma sprzedała na całym świecie 15 procent mniej telefonów komórkowych, niż w 2007 roku. W ciągu ostatnich miesięcy Nokia korygowała w dół swoje prognozy sprzedaży łącznie trzy razy.

Problemem dla Nokii jest nie tylko sytuacja gospodarcza: także nowi konkurenci jak iPhone czy nowy Google-telefon odbierają Finom udziały w rynku.

Mimo, że zwolnienia w Nokii były ogólne oczekiwane, na helsińskiej giełdzie kurs akcji producenta telefonów spadł o ponad trzy procent. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy akcje Nokii straciły ponad połowę wartości. Analitycy w Helsinkach uważają, że zwolnienia są kolejna oznaką napiętej sytuacji w branży. Obicie będzie odczuwalne prawdopodobne dopiero w drugim półroczu.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)