- poinformował w środę wiceprezes spółki Jacek Strzelecki.
"Zysk netto za II półrocze 2003 powinien być zbliżony do wyniku w II półroczu 2002, a wynik LIFO powinien znacząco przewyższyć zeszłoroczny rezultat" - powiedział dziennikarzom Jacek Strzelecki, wiceprezes do spraw finansowych.
Prezes PKN Zbigniew Wróbel powiedział PAP po konferencji, że drugie półrocze będzie trudniejsze, ze względu na spodziewany dalszy spadek marż.
Po dwóch kwartałach tego roku zysk netto płockiej spółki, wg MSR, wzrósł do 515 mln zł, ze 181 mln zł rok wcześniej. Jeśli spełnią się zapowiedzi członków zarządu, to na koniec roku zysk netto PKN może ukształtować się w przedziale 750 - 800 mln zł.
Na wtorkowej konferencji Strzelecki powiedział, że spółka zaksięgowała w drugim kwartale przychody z tytułu dywidendy otrzymanej od Polkomtela i sprzedaży 35 proc. udziałów w Niezależnym Operatorze Międzystrefowym (NOM). Wiceprezes wyjaśnił, że Orlen nie otrzymał jeszcze gotówki od Polskich Sieci Elektroenergetycznych za udziały w NOM, ale transakcja jest odpowiednio zabezpieczona i dlatego zaksięgowano ją w drugim kwartale.
Po konferencji Strzelecki powiedział PAP, że w czwartym kwartale 2003 roku firma, która doradza Orlenowi przy sprzedaży udziałów w Polkomtelu, rozpocznie wycenę aktywów telekomu.
"Oczekujemy, że od tego czasu w ciągu 6 - 9 miesięcy rozstrzygniemy, czy nasze udziały sprzedamy dwóm zagranicznym akcjonariuszom, jednemu z nich, czy też opracujemy jakieś inne rozwiązanie" - dodał.
Strzelecki powiedział, że zarówno spółka Vodafone, jak i TDC, które mają po prawie 20 proc. udziałów w Polkomtelu, są zainteresowane przejęciem pakietu od polskich inwestorów.
Wiceprezes powiedział, że kupno stacji w Niemczech nie oznacza końca ekspansji spółki na rynki zagraniczne.
"Rozmawiamy z węgierskim MOL na temat wspólnego przejęcia czeskiego Unipetrolu. Decyzję, czy razem wystartujemy w przetargu, podejmiemy we wrześniu" - powiedział Strzelecki.
Rynek oczekuje ogłoszenia przetargu na sprzedaż Unoipetrolu w IV kwartale 2003 roku.
Prezes Wróbel dodał, że spółka pracuje jeszcze nad dwoma innymi projektami, ale nie ujawnił szczegółów.
Wróbel poinformował, że zapowiedziany przez spółkę wcześniej program redukcji kosztów ma w tym roku przynieść spółce 80 do 130 mln zł oszczędności, a koszty wprowadzenia oszacował na 40 mln zł.
"W przyszłym roku zredukujemy koszty o 400-450 mln zł. Łącznie do 2005 roku program redukcji kosztów zakłada ich zmniejszenie o 800 mln zł" - powiedział.
Strzelecki poinformował, że w drugim kwartale tego roku zanotowano wzrost kosztów o 30 mln zł w stosunku do pierwszego kwartału 03, z powodu spadku kursu złotego do USD.
Dodał, że koszty sprzedaży wzrosły o 84 mln zł z powodu rozpoczęcia działalności przez spółkę Orlen Deutchland. Dodatkowo 24 mln zł Orlen wydał na końcowy etap zmiany wizualizacji stacji paliw.
"Dużo wydaliśmy też na promocję marki Orlen Oil na rynku olejów, co było konieczne w kontekście konkurencji z marką Lotos" - powiedział.
Dodał, że spółka oczekuje spadku kosztów sprzedaży w kolejnych dwóch kwartałach 2003 roku.
W drugim kwartale 2003 roku PKN zmniejszył zadłużenie o 300 mln zł, a zatrudnienie o prawie 1,5 tys. pracowników.
PKN Orlen planuje do końca tego roku sprzedaż około 20 spółek grupy kapitałowej za około 108 mln zł, przy szacowanym zysku kapitałowym z tego przedsięwzięcia na poziomie blisko 22 mln zł.
Według PKN Orlen wyprzedaż dotyczyć ma podmiotów głównie z branży transportowej i utrzymania ruchu, a jej efektem będzie m.in. spadek zatrudnienia o ponad 2,5 tys. osób.
PKN Orlen zaznaczył jednocześnie, iż ewentualne opóźnienia w uzyskaniu stosownych zgód mogą spowodować, że ostatecznie sfinalizowanie procesu wyprzedaży spółek lub ich części nastąpi w I kwaratale 2004 roku.
W opublikowanym niedawno Raporcie Rocznym za 2002 rok PKN Orlen informował, że do końca 2003 roku koncern zakłada pozbycie się udziałów w większości spółek mniejszościowych, które nabył w wyniku konwersji należności.
Obecnie grupa kapitałowa PKN Orlen liczy ponad 110 spółek, w tym ponad 60 zależnych z udziałami powyżej 50 proc. i ponad 40 z udziałami mniejszościowymi, czyli poniżej 20 proc.
