Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|
aktualizacja

Jerzy Pruski dostał w Idea Banku wolną rękę. "Jesteśmy gotowi na różne ewentualności"

26
Podziel się:

- To jedno z najtrudniejszych wyzwań w mojej karierze – mówi w rozmowie z money.pl Jerzy Pruski o pracy w Idea Banku. To on po błędach poprzednich zarządzających oraz politycznym i medialnym zamieszaniu z końca ubiegłego roku ma wyprowadzić na prostą bank Leszka Czarneckiego.

Jerzy Pruski ma wyprowadzić Idea Bank "na prostą"
Jerzy Pruski ma wyprowadzić Idea Bank "na prostą" (East News, Wojciech Strozyk/REPORTER)

We wtorek Idea Bank zaraportował stratę za zeszły rok sięgającą niemal 1,9 mld zł. To więcej niż bank zarobił w historii swojego istnienia. Zarząd rozważa różne warianty wyjścia z sytuacji i podkreśla, że ogromna strata to efekt odcinania się od przeszłości.

- Pracowałem w KNF, NBP, Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, bankach prywatnych, ale to jedno z najtrudniejszych wyzwań, w mojej karierze - mówi nam Jerzy Pruski, pełniący obowiązki prezes Idea Banku.

Jak tłumaczy, niezależnie od miejsca zatrudnienia zawsze pracował po 12 godzin dziennie, bo taki jest jego etos pracy. W Idea Banku od tej reguły zrobił wyłom i pracuje… więcej.

Zobacz także: Zobacz też: Leszek Czarnecki o trudnych czasach dla banków

- Przygotowanie publikacji wyników było… intensywne. To jest najlepsze określenie – tłumaczy po krótkim zastanowieniu.
Pruski przyznaje, że dostał od Leszka Czarneckiego, głównego udziałowca Idea Banku, wolną rękę. Dotyczy to wszystkich aspektów działania, w tym zatrudniania ludzi. Przebudowa kadrowa następowała już od pewnego czasu i w sumie udało się stworzyć drużynę, która postawiła sobie za cel wyprowadzenie banku na prostą.

- Powiedzmy to szczerze: nie we wszystkich aspektach przeszłość Idea Banku była nienaganna. Wręcz przeciwnie. Jak powszechnie wiadomo bank sam złożył doniesienia do odpowiednich organów, w tym także na część kadry zarządzającej. Jeśli widzę jednak, że jest szansa na zrobienie czegoś dobrego, że działania moje i ludzi, z którymi pracuję wzmocnią i tę instytucję, i stabilność całego systemu finansowego, to warto podjąć się takiego wyzwania - tłumaczy.

Jak dodaje, praca jest trudna, bo jednocześnie trzeba prowadzić kilka projektów. Idea Bank musi pilnować bieżącej działalności, która jest niełatwa ze względu na restrukturyzację. Po drugie, bank poszukuje inwestora i jest w procesie due diligence (analiza dokumentów prowadzona przez firmy zainteresowane zakupem spółki)
.

Inne wyjście to połączenie z Getin Noble Bank, czyli drugim z banków Leszka Czarneckiego i także w tym przypadku szukanie inwestora dla połączonej instytucji. Wreszcie, czwarty proces to głęboka restrukturyzacja, w tym sprzedaż aktywów oraz restrukturyzacja całej grupy kapitałowej banku, tak by w relatywnie krótkim czasie poprawić pozycję kapitałową.

- Codziennie "do południa" pracujemy nad poszukiwaniem inwestora i w ten proces angażujemy dostępne siły. Mamy jednak kilka scenariuszy i rozwiązań alternatywnych, w które też wkładamy mnóstwo energii. Jesteśmy dzięki temu przygotowani na różne ewentualności i mamy pod nie przygotowane różne scenariusze - tłumaczy Pruski.

Prezes Idea Banku przyznaje, że obecnie potencjalnych inwestorów jest kilku. Pruski pytany czy są wśród nich spółki skarbu państwa, odpowiada, że proces dotyczy firm typu private equity i jest wspierany przez renomowanego doradcę inwestycyjnego. Przypomnijmy, że premier Mateusz Morawiecki pytany przez WP czy państwowe instytucje, na przykład grupa PZU albo bank PKO BP, nie są chętne do przejęcia banku, przyznał, że odbyć może się to tylko na zasadach rynkowych.

Według Pruskiego Idea Bank mimo swoich problemów jest atrakcyjnym aktywem, bo ma duże doświadczenie jeśli chodzi o dynamicznie rosnący w Polsce rynek leasingu. Istotna jest też baza mikroprzedsiębiorców i małych firm, które obsługuje. Jego kolejny atut to zaawansowanie technologiczne.

Kluczowe jest w tej chwili przyjęcie planu naprawczego przez Komisję Nadzoru Finansowego. Kiedy to nastąpi? Pruski nie zamierza wchodzić w buty regulatora. Woli by plan był dobrze przygotowany, a nie stworzony na szybko.

- Ktoś kiedyś mi powiedział, że życie mierzy się nie ilością lat, ale intensywnością przeżyć. I to jest nasz przypadek. Wyzwanie, które należy i można doprowadzić do pozytywnego końca - podsumowuje Pruski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(26)
LENA
4 lata temu
OKROPNA BANCZYNA UWAGAMONIT 200 PLN
Gość
5 lata temu
A o ile tow. Pruski zmniejszyliście swoje wynagrodzenie?
klientbankIde...
5 lata temu
Historia z Idea Bankiem: Miesiąc temu w Idea Bank został zatwierdzony mój wniosek o kartę kredytową. Zaraz po zatwierdzeniu złożyłam dyspozycję na infolinii o wysłanie karty na adres placówki bankowej z której odbiorę kartę, ze względu na problem z dostarczaniem poczty na mój adres firmowy. Wyraźnie prosiłam konsultanta z którym rozmawiałam o karcie i na infolinii żeby karta nie była wysyłana na mój adres firmowy.To było 15.04. O d tego czasu dwukrotnie sprawdzałam na infolinii czy karta została wysłana i upewniałam się co do dyspozycji. Z infolinii otrzymywałam informację, ż e karta nie została wysłana. Do dnia dzisiejszego nie otrzymałam karty. Dzisiaj na infolinii dosłałam informację, że karta została wysłana 17.04. na mój adres firmowy. 18.04 dostałąm sms od Konsultanta , że karta zostanie wysłana na adres placówki bankowej. Obecnie konsultant nie odbiera telefonu, nie odpisuje na maile i smsy. Brak mi słów na ogrom chaosu, brak profesjonalizmu i zwykłych kłamstw z którymi mam do czynienia w Idea Banku. Nikt nie wie gdzie jest moja karta, nikt nie bierze za nic odpowiedzialności. Reklamacja może być rozpatrzona aż 3 czerwca, czyli 2 miesiące nie będę mieć karty. To jest taka kpina z klienta i jego czasu , ale tak wygląda realizm kontaktu z Idea Bankiem i jego pracownikami. Dzisiaj mija 37 dzień czekania na kartę z Idea Banku, najwyraźniej nie mogę dostać karty, ponieważ najpierw muszą rozpatrzyć reklamację na brak karty. Serio.
toja
5 lata temu
w wywiadzie mowa tylko o banku, naprawie, kadrach, zyskach.....pan prezes nie zająknął się o tysiącach klientów pokrzywdzonych przez banksterów, gdzie etyka, gdzie uczciwość, co stało się z powiedzeniem "pewne jak w banku"???
ograbiony
5 lata temu
Trza było kraść moje oszczędności życia, odłożone na starość, zamieniać na toksyczne GetBack, bezpieczne jak lokata, złodzieje i oszuści przeklęci !!!
...
Następna strona