Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Zalewski
|

USA: Rząd rezygnuje z dialogu z sunnitami?

0
Podziel się:

Administracja Busha uznała, że rozmowy z sunnickimi rebeliantami w Iraku nie przynoszą efektów.

USA: Rząd rezygnuje z dialogu z sunnitami?
(EPA/PAP)

Administracja prezydenta Busha rozważa porzucenie starań na rzecz dialogu i porozumienia z sunnickimi rebeliantami w Iraku i skupienie się na współpracy z szyitami i Kurdami - pisze piątkowy "Washington Post" powołując się na anonimowe źródła rządowe.

Propozycja zaprzestania prób rozmów z sunnitami wyszła z Departamentu Stanu, który ocenia, że nie przynoszą one oczekiwanych efektów. Dyplomaci amerykańscy obawiają się nawet, że dalsze gesty pod ich adresem mogą zrazić do USA szyicką większość, co mogłoby spowodować, że administracja zostanie w Iraku bez silnych sojuszników.

Plan rezygnacji z dialogu z sunnitami nazywa się w rządzie "rozwiązaniem 80 procent" - bo taki odsetek stanowią w Iraku łącznie dwie pozostałe główne grupy etniczno-religijne: szyici i Kurdowie.

Waszyngton prowadził negocjacje z przywódcami wszystkich trzech grup, aby doprowadzić do utworzenia jednolitego rządu i zgody narodowej. Na razie Irak ogarnięty jest jednak walkami między szyitami a sunnitami, które w przekonaniu większości ekspertów są już wojną domową.

Propozycja zerwania dialogu z sunnitami napotyka sprzeciw ambasadora USA w Bagdadzie, Zalmaya Khalilzada i dowódców w Iraku. Khalilzad mocno zaangażował się w działania na rzecz porozumienia z sunnicką mniejszością, z której wywodzi sie gros ruchu oporu. Sunnici stanowili bazę obalonego reżimu Saddama Husajna.

Przeciwnicy zaprzestania rozmów z sunnitami ostrzegają, że Amerykanie będą wtedy postrzegani jako stronnicy szyitów, co może jeszcze bardziej zaostrzyć sekciarskie walki.

Może to się także nie podobać arabskim państwom-sojusznikom USA w regionie, jak Jordania i Arabia Saudyjska, które zamieszkane są i rządzone przez sunnitów.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)