Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Szymański
|

Program Money.pl 14.02 | Polacy cierpią przez chorujący rynek kredytów hipotecznych. Co należy zmienić?

W 2022 r. w Polsce kwota udzielonych kredytów mieszkaniowych spadła o niemal połowę do 45,4 mld zł. Rynek mieszkaniowy przeżywał w ostatnim czasie trudny czas z powodu rosnących stóp procentowych oraz ostrzejszym wymogom ze strony nadzorcy. Tomasz Mironczuk, prezes Instytutu Rynku Finansowego oraz były szef Banku Gospodarstwa Krajowego oraz Banku Polskiej Spółdzielczości przekonuje w programie Money.pl, że wielu zagrożeń, które obecnie ogniskują się w sektorze bankowym właśnie ze względu na kredyty mieszkaniowe, można było uniknąć. - Gdyby tylko zadziałano wcześniej - uważa. Jego zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby pewne ustandaryzowanie umowy kredytowej w naszym kraju. - Kiedy pokazywałem osobom z zarządów banków ich własne umowy z klientami na kredyt hipoteczny, wiele z nich nie rozumiało niektórych zapisów. A to były przecież ich własne dokumenty - wyjaśnia. Czym to może skutkować?

KOMENTARZE
(3)
edc
rok temu
"Polacy cierpią przez chorujący rynek kredytów hipotecznych. Co należy zmienić?"----nalezy im wytlumaczyc ze zaciaganie coraz wyzszych kredytow na coraz wyzsze ceny to dla ich dobra. Ze spadki cen za mieszkania w PL o 3% w czwartej najwiekszej bance budowlanej na swiecie po australii, kanadzie i hongkongu to sa juz bardzo duze spadki a przy 35-40 % marzach budowlance ledwo zipią i taniej byc nie moze bo to polska i wedlug jastrzempia wlasnie przescignelismy japonie. Wiec fajnie jesli byscie nie liczyli na 40% spadki cen mieszkan jak w ostatniej recesji i kupili za obecne ceny.
Nick
rok temu
Polacy cierpią przez zniszczenie wartości pieniądza, a nie przez brak kolejnych pustych pieniędzy z kredytów. Skończcie wreszcie z tym lobbowaniem. To właśnie kredyt brany przy absurdalnych zerowych stopach procentowych i dodruk przyczynił się do makabrycznych wzrostów cen, m in cen nieruchomości. Przy obecnej inflacji, nawet tej zaniżonej gusowskiej, stopy powinny być na poziomie minimum 17 procent.
>>>.<<<
rok temu
Jestem pod wrażeniem! Mądra, merytoryczna i obiektywna rozmowa, ciekawe jak odbiorą to pracownicy sektora bankowego, przecież to podważanie dogmatu o ich nieomylności i doskonałości. Przyczepiłbym się tylko do 2 rzeczy. Czy wiedza o tym, że oferowane przez banki umowy zawierają błędy pomogła Panu w zaciągnięciu kredytu? Czy któryś bank, na życzenie wyedukowanego klienta zmienił dla niego zapisy umowy? Ekspert wspomniał o oferowanych przez banki umowach na stałą stopę procentową, dodatkowym problemem jest to, że stałe % jest oferowany tylko na krótki okres, najwyżej kilku lat, po którym kredyt staje się de facto kredytem na stopę zmienną.