Wakacje w Grecji? Coraz więcej chętnych

Mimo braku pieniędzy na promocję liczba gości zza granicy wzrosła - powiedział Polskiemu Radiu przebywający w Berlinie wiceminister turystyki Grecji George Nikitiades.

_ - W zeszłym roku pobiliśmy nasze rekordy, notując 16,5 miliona przyjazdów, co przełożyło się na duży przyrost dochodów. W porównaniu z ubiegłym roku był to wzrost o 10 proc. i to jest historyczny wynik. To oznacza, że kryzys jednocześnie zawsze jest okazją _ - powiedział.

Wiceminister dodawał, że mimo niepokojących informacji jakie docierały ostatnio z Grecji zagraniczni turyści nie muszą obawiać się o swoje bezpieczeństwo. _ Pewna mniejszość starała się przedstawić obraz Grecji, który nie odpowiadał rzeczywistości. Nie ma powodu, żeby w Grecji obawiać się o swoje bezpieczeństwo. Grecja to bardzo bezpieczny i spokojny kraj _

Polityk przekonuje też, że grecka branża turystyczna w niewielkim stopniu skorzystała na tak zwanej _ arabskiej wiośnie _, która wystraszyła turystów jeżdżących do Tunezji czy Egiptu

_ - To nie nam przypadł największy kawałek tego tortu - jeśli mogę tak powiedzieć. Skorzystały inne kraje, bo kiedy zaczęły się te problemy był luty i marzec, a wtedy nasz grecki rynek jest nieczynny, turyści wtedy do nas nie przyjeżdżają. Więc myślę, że skorzystaliśmy na tym w niewielkim stopniu _ - oświadczył.

Branża turystyczny to niezwykle ważny sektor greckiej gospodarki - nie tylko w czasie kryzysu. Szacuje się, że wpływy z turystyki stanowią od 15 proc. do 18 proc. greckiego PKB. Wiceminister George Nikitiades był gościem trwających w Berlinie Międzynarodowych Targów Turystycznych.