Rozłam w UE. Specjalne procedury dla brytyjskich i duńskich posłów?

- _ Zasugeruję w najbliższych dniach lub tygodniach jakieś propozycje, jak Parlament Europejski powinien postępować zajmując się tematami związanymi z zarządzaniem strefą euro. To bardzo trudna kwestia _ - powiedział Martin Schulz dziennikarzom na marginesie szczytu UE w Brukseli poświęconego pogłębianiu unii walutowej.

Był pytany o to, czy PE rozważa zmianę wewnętrznych procedur w organizacji swych sesji plenarnych i głosowań, kiedy ma zajmować się kwestiami związanymi wyłącznie ze strefą euro; czy np. rozważane jest nieuczestniczenie posłów spoza Eurolandu w głosowaniach. Wśród wielu przywódców panuje przekonanie, że trzeba zapewnić lepszą legitymację i kontrolę demokratyczną decyzjom podejmowanym przez Euroland. Ale idea powołania osobnego parlamentu strefy euro jest odrzucana zarówno przez sam PE, jak i wielu przywódców.

Schulz dał wyraźnie do zrozumienia, że rozwiązaniem nie jest głosowanie tylko w gronie posłów z _ 17 _ państw strefy euro.

- _ Zasady dla strefy euro są prawnie wiążące także dla państw, które chcą wejść do Eurolandu. To oznacza, że jest nas 25 _ - powiedział. Wskazał, że problem dotyczy natomiast dwóch krajów, które mają tzw. opt-out (wyłączenie) z wejścia do euro lub wyjątki w niektórych politykach. Te dwa kraje to Wielka Brytania i Dania. Wielka Brytania zapowiedziała, że w najbliższym czasie chce skorzystać z możliwości _ wyjścia _ z unijnej współpracy policyjnej i w wymiarze sprawiedliwości, w której obecnie uczestniczy.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/232/m204264.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/unia;bankowa;to;glowny;priorytet;ue,135,0,1181063.html) *Niemiecki polityk: To grozi rozłamem w Unii * Przewodniczący Parlamentu Europejskiego: Podział na państwa strefy euro i państwa spoza jest niepraktyczny. - _ Jest łatwiej z tymi ośmioma krajami (teraz poza euro), bo one są zmuszone prędzej czy później wejść do euro, niektóre wcześniej, inne później. Ale są zmuszone respektować wszystkie zasady dotyczące euro _ - powiedział.

Problem jest z pozostałą _ dwójką _. Zdaniem Schulza _ to bardzo trudna i delikatna konstytucyjnie kwestia _ nie tylko dla PE, ale i innych instytucji jak Rada ministrów UE czy Komisja Europejska. Muszą one zastanowić się, co robić dalej w sytuacji, kiedy kraj, jak Wielka Brytania, postanawia definitywnie nie uczestniczyć w jednej z polityk UE.

- _ Powiedziałem Konferencji Przewodniczących (organ złożony z szefów frakcji politycznych PE), że przygotowuję dokument roboczy i zapytamy naszych ekspertów konstytucyjnych, jak z tym problemem postępować _ - zakończył szef PE.

Na konferencji prasowej Schulz opowiedział się też za organizacją konwentu ws. zmiany traktatu UE, ale już po wyborach do PE w 2014 roku i po wyłonieniu nowej KE. Przyznał, że zmienił w tej sprawie zdanie, bo jeszcze niedawno był przeciwny zmianie traktatu UE.

- _ Ale nie jestem sam, więc muszę dostosować swoje stanowisko do potrzeb _ - przyznał. Za zamianą traktatu, by m.in. wzmocnić dyscyplinę budżetową i kontrolę Brukseli nad budżetami narodowymi, opowiadają się m.in. Niemcy. Postuluje to też wielu zwolenników federalizmu w UE. Zmiany traktatu nie wyklucza też szef KE Jose Barroso i przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. Chłodno do tego pomysłu jest nastawiona Francja.