"Zdaniem ekspertów NBP nawet gdyby ten plan został przyjęty w stu procentach, jest duże niebezpieczeństwo, że złamana zostanie konstytucja, to znaczy, że dług publiczny w stosunku do PKB przekroczy 60 proc." - powiedział Balcerowicz we wtorek dziennikarzom.
Rząd przyjął we wtorek złagodzony plan cięć wydatków, który zakłada oszczędności w systemie finansów publicznych o wartości około 31 mld zł do 2007 roku.
Według średniookresowej strategii finansowej rządu, efektem planu miało być uniknięcie przekroczenia konstytucyjnej bariery 60- procentowej relacji długu do PKB. Zgodnie ze strategią, w latach 2005-07 poziom długu zbliży się do tej granicy, ale jej nie przekroczy.
Według prezesa Balcerowicza przyjęcie przez rząd planu cięć wydatków to dobra informacja dla rynków finansowych.
"Gdybyśmy się dowiedzieli, że rząd nie przyjął planu naprawy finansów publicznych lub przyjął go w bardzo okrojonym stanie, już dziś byłyby bardzo nieprzyjemne reakcje rynków finansowych. Już dzisiaj okazałoby się, że trzeba by więcej płacić za nowo zaciągane przez państwo długi. Najprawdopodobniej mielibyśmy dzisiaj spadki wartości złotówki. Informacja, że rząd przyjął plan Hausnera, pozwoliła na uniknięcie tej nieprzyjemnej bardzo i społecznie niewygodnej sytuacji" - powiedział Balcerowicz.
Zdaniem szefa banku centralnego ważne jest, aby program w toku dalszych prac "był przyjęty nie tylko bez uszczupleń, ale także uzupełniony".
"Potrzebne jest szybkie i zdecydowane wcielenie w życie takiego planu reform finansów publicznych, który pozwoliłby na osiągnięcie stałego zdrowia finansów naszego państwa i oczywiście wykluczył złamanie konstytucji" - dodał Balcerowicz.
