Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Do Zbigniewa Ziobro, posła Prawo i Sprawiedliwość: Jakie będą konsekwencje przyjęcia Pańskiego raportu w sprawie „Afery Rywina”?

0
Podziel się:
Do Zbigniewa Ziobro, posła Prawo i Sprawiedliwość: Jakie będą konsekwencje przyjęcia Pańskiego raportu w sprawie „Afery Rywina”?

Zbigniewa Ziobro, posła Prawo i Sprawiedliwość

Money.pl: Jakie będą konsekwencje przyjęcia Pańskiego raportu w sprawie „Afery Rywina”?

Zbigniew Ziobro: To ważny moment, dlatego, że w sposób ostateczny złamał pewną epokę. Epokę 15 ostatnich lat, która gwarantowała bezkarność elitom politycznym w Polsce. Mimo, że uczestniczyły w aferach, dopuszczały się przestępstw, zawsze mogły liczyć na bezkarność, wykorzystania własnych wpływów. Ten Sejm, tą decyzją stwierdzającą, że raport mój został przyjęty stwierdził, że najwyżsi funkcjonariusze państwa dopuszczali się przestępstw i powinni stanąć przed właściwymi sądami. W przypadku prezydenta będzie to Trybunał Stanu, w przypadku minister Jakubowskiej – powinien być to sąd powszechny.

Money.pl: Co więc będzie zrobione, albo co teraz należy zrobić?
Z.Z.: Otóż procedura postawienia wysokich funkcjonariuszy państwa przed Trybunałem Stanu, niestety jest żmudna i wymaga czasu. Wszystko wskazuje, że wybory w maju, nie byłoby więc możliwe zakończenie prac w tym parlamencie. Dlatego konieczne jest, skoro Sejm powiedział dziś „A”, aby „B” powiedział już przyszły parlament i wszczął procedurę postawienia przed Trybunałem Stanu najwyższych funkcjonariuszy państwa. Te osoby winny stanąć przez TS, bo na to wskazuje mój raport.

Money.pl: Czy przyjęcie tego raportu jest automatycznie doniesieniem do prokuratury?

Z.Z.: Prokuratura i jej postępowanie, powinno dotyczyć tych osób, których nie obejmuje TS. Prokuratura powinna ten dokument potraktować z całą powagą, ponieważ zostały tam zebrane dowody, a z tych dowodów wyciągnięte wnioski, kto dopuścił się przestępstw. Prokuratura nie może przejść do porządku dziennego nad tym dokumentem.

Money.pl: Jak pan skomentuje słowa Leszka Millera, że ten raport to „Goebbelsowskie kłamstwo, wprowadzone goebbelsowskimi metodami?

Z.Z.: To chyba wszystko mówi o Leszku Millerze. To chyba nie pierwsza jego wypowiedź w tym stylu i w tym duchu. To właśnie taki człowiek, który używa takich słów. To odzwierciedla jego naturę i można nad tym ubolewać. Mnie interesuje Leszek Miller jako osoba uwikłana w „Aferę Rywina”, no i będę z całą konsekwencją dążył do tego, by stanął tam gdzie jego miejsce, czyli przed sądem.

Przepytywała: Donata Wancel

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)