Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fala kulminacyjna na Wiśle już za Warszawą. Co dalej?

0
Podziel się:

Obecnie strażacy patrolują i umacniają wały, głównie w północnej części województwa mazowieckiego.

Wczoraj przez stolicę przeszła fala wezbraniowa</br>
Wczoraj przez stolicę przeszła fala wezbraniowa</br> (PAP/Bartłomiej Zborowski)

Poziom Wisły w Warszawie spadł poniżej stanu alarmowego, jednak w mieście wciąż obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Noc przebiegła spokojnie, nie było potrzeby interwencji służb - powiedział Michał Kakietek ze służby dyżurnej miasta.

[Aktualizacja godzina 9:17]

Woda na warszawskim odcinku Wisły opada. Po godzinie 2 wysokość fali wezbraniowej obniżyła się poniżej stanu alarmowego, ustalonego tu na 650 cm. Po godzinie 7 poziom wody wynosił 614 cm, tj. 14 cm powyżej stanu ostrzegawczego.

Jak powiedział Kakietek, Wisła w Warszawie będzie dziś opadać, jednak nie ma potwierdzonych informacji, by jej poziom obniżył się poniżej stanu ostrzegawczego, czyli 600 cm. W mieście wciąż obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.

Prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała wczoraj, że zagrożenie powodziowe w stolicy mija. Straty mają być policzone w ciągu kilku dni, jednak - jak zaznaczyła - nie są one duże.

Kulminację fala wezbraniowa na Wiśle osiągnęła w Warszawie wczoraj rano. Wysokość wody zanotowana tego dnia o godz. 10 wyniosła 698 cm. To o 82 cm mniej niż w roku 2010.

Fala przemieszcza się dalej na północ kraju - w czwartek rano stany alarmowe na Wiśle są przekroczone na wodowskazach w Wyszogrodzie (o blisko 1,5 m) i w Kępie Polskiej (o 144 cm). We Włocławku do stanu alarmowego brakuje 13 cm. Według prognoz, do Bałtyku wysoka woda dotrze w niedzielę i w poniedziałek.

Największa po II wojnie światowej fala wezbraniowa przeszła przez Warszawę w 1962 r. Wówczas stan rzeki wyniósł 787 cm. W maju i czerwcu 2010 r. przez Warszawę przepływały dwie fale wezbraniowe; poziom wody sięgał wówczas 780 cm i był wyższy od stanu alarmowego o 130 cm.

Straż pożarna: sytuacja się stabilizuje

Sytuacja na głównych rzekach w kraju dziś rano stabilizuje się - poinformował rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Obecnie strażacy patrolują i umacniają wały, głównie w północnej części woj. mazowieckiego.

Według danych IMGW stany alarmowe przekroczone są dziś w 10 miejscach, a w niedzielę takich miejsc było 43 - przypomniał rzecznik.

_ - W Warszawie obecnie woda spadła poniżej stanu alarmowego, który dla stolicy wynosi 650 cm, a według prognoz ok. godz. 14 poziom wody ma spaść poniżej stanu ostrzegawczego _ - powiedział Frątczak.

_ - Obecnie koncentrujemy się na patrolowaniu wałów i ich umacnianiu w północnej części województwa mazowieckiego w okolicy Kępy Polskiej, Wyszogrodu, Płocka. W Płocku prace trwały już od kilku dni _ - podkreślił.

Frątczak przpomniał, że _ w pięciu najbardziej zagrożonych województwach: podkarpackim, małopolskim, śląskim, lubelskim i świętokrzyskim strażacy od ubiegłego czwartku przeprowadzili 9251 interwencji związanych z wyższymi stanami wód, natomiast na Mazowszu w środę takich interwencji było 61 _.

_ - W sumie wczoraj w tych sześciu województwach pracowało przy działaniach związanych z usuwaniem skutków lokalnych podtopień ponad 3 tys. strażaków _ - powiedział Frątczak.

37 strażaków z Polski wczoraj późnym popołudniem wyjechało do Bośni i Hercegowiny, by pomóc w walce z powodzią, która nawiedziła kraje bałkańskie. Strażacy mają dotrzeć do miejscowości Samac, gdzie będą gotowi pracować przez dwa tygodnie. _ Jest to grupa samowystarczalna _ - podkreślił rzecznik.

Strażacy zabrali ze sobą m.in. 15 samochodów, 20 pomp, w tym pompę o wysokiej wydajności 40-50 tys. litrów wody na minutę.

W gotowości jest kolejna grupa strażaków z woj. lubuskiego, która również jest wyposażona w pompę wysokiej wydajności. Grupa ta może pojechać do Serbii - także dotkniętej powodzią.

Grupy ratownicze wykorzystywane do usuwania skutków powodzi na terenie innego kraju są uruchamiane albo w ramach umów dwustronnych, albo w ramach mechanizmu wspólnotowego ochrony ludności Unii Europejskiej.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)