Jesli sytuacja z odpadami nie ulegnie w Polsce radykalnej zmianie, powstanie ryzyko podłożenia bomby ekologicznej przyszłym pokoleniom - pisze w "Gazecie Prawnej" Krzysztof Górski, który w artykule "Przyroda potrzebuje wsparcia" analizuje, co robi się w Polsce na rzecz ochrony środowiska.
Mimo podejmowania prób wykorzystania odpadów jako surowców wtórnych, nadal główną metodą gospodarowania nimi jest składowanie.
Ekolodzy dostrzegają jednak i pozytywne tendencje, jak np spadanie emisji dwutlenku siarki. Coraz skuteczniej egzekwowane są także przepisy ochrony środowiska. Bardzo korzystnym zjawiskiem z punktu widzenia ekologii jest też fakt, że w całym okresie powojennym , powierzchnia lasów systematycznie rosła.
Autor analizuje jakie akty prawne służą ochronie środowiska. Niektóre przepisy już są , np ustawa o odpadach, a inne będą , np te wynikające z dostosowania naszego prawa do ustawodawstwa Unii Europejskiej. "Jeśli świadomość przepisów stanie się powszechna, a egzekwowanie rygorystyczne, wcale nie musi być źle " - ocenia Górski. Krucho natomiast bywa z finansami - dodaje.
W Gazecie Prawnej - dziś obszernie o tym z czego ochrona śrdowiska może być finansowana , jaki jest jej stan i jakie sa gminne inicjatywy w tym zakresie.
GP/d.nyg
