Irańscy dziennikarze twierdzą, że byli torturowani w więzieniu. Aresztowano ich za działalność niezgodną z interesami Iranu.
Irańska emigracyjna witryna prasowa "Iran Pres Service" podała, że kilkoro dziennikarzy, których irańskie władze zwolniły niedawno z więzienia, odwołało swoją publiczną skruchę twierdząc, że wymuszono na nich przyznanie się do popełnienia przestępstwa.
Irański Pion Sądowniczy podległy najwyższym konserwatywnym islamskim duchownym zarzucił dzienikarzom działalność niezgodną z interesem Republiki Islamskiej. Ich winą było to, że uprawiali swój zawód zgodnie z zasadą wolności słowa pisząc artykuły w Internecie.
Dziennikarze wyznali w rozmowie z przedstawicielami doradcy prezydenta Iranu, że w więzieniu stosowano wobec nich przemoc, zastraszano, grożono represjami wobec ich rodzin i namawiano do skompromitowania wielu irańskich działaczy na rzecz reform. Informację tę opublikował na swej stronie internetowej doradca prezydenta, Mohamed Ali Abtahii, lecz miejscowe służby bezpieczeństwa szybko zablokowały tę stronę.
Zdaniem analityków, po wymuszonym politycznie zwycięstwie sił zachowawczych w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych, konserwatyści usiłują przywrócić w Iranie rewolucyjny porządek islamski. Zamykane są najbardziej liberalne dzienniki, a ich redaktorzy muszą się tłumaczyć władzom ze swojej działalności. Liberalni dziennikarze pracujący w oficjalnym obiegu piszą więc teksty dwuznaczne lub publikują swoje artykuły w Internecie.
Pion Sądowniczy, który tropi przejawy nieprawomyślności. jest rozbudowaną instytucją nadzorującą, między innymi, służby specjalne i sądy generalne. Ich sędziowie pełnią też rolę prokuratorów. Pion jest częścią kompleksu irańskiej dwuwładzy i podlega bezpośrednio Najwyższemu Przywódcy Republiki Islamskiej.