Izraelskie lotnictwo zbombardowało wieczorem cele w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu, kilka godzin po tym, jak ekstremiści palestyńscy przeprowadzili zamachy, w których zginęło co najmniej 10 Izraelczyków.
W Gazie Izraelskie samoloty wystrzeliły trzy pociski w siedzibę palestyńskiej policji morskiej oraz pobliską kwaterę jednostki ochrony Jassera Arafata - Force-17.
W kolejnym ataku, zbombardowany został posterunek policji palestyńskiej w Nablusie na Zachodnim Brzegu i lotnisko, które według izraelskiego radia, jest wykorzystywane przez Jassera Arafata.
Brak na razie informacji o ewentualnych ofiarach nalotów.
Jasser Arafat znajdował się w tym czasie w Ramallah.
Izraelskie lotnictwo ostatnio bombarduje siedziby palestyńskiej policji i inne symbole władzy Jassera Arafata po każdym ataku bojówek palestyńskich przeciwko izraelskim cywilom.
Na wieczornym posiedzeniu władz Autonomii, Jasser Arafat nakazał zamknięcie wszystkich biur dwóch skrajnych organizacji palestyńskich - Hamasu i Islamskiego Dżihadu.
