Siły amerykańskie przeprowadziły wieczorem w Bagdadzie operację skierowaną przeciwko irackim bojownikom ruchu oporu. Miastem wstrząsnęła seria eksplozji.
Rzecznik armii amerykańskiej wyjaśnił, że z broni ręcznej i artylerii ostrzelano potencjalne kryjówki partyzantów, w dzielnicy Dora - jest to jeden z najbiedniejszych rejonów miasta. W dzielnicy tej wojska koalicji są bardzo często atakowane. Niskie zabudowania i otwarte przestrzenie dają partyzantom dobrą możliwość obserwacji i organizacji zamachów. Stąd przeprowadzane są bardzo często ostrzały przy pomocy moździerzy i granatników tak zwanej "zielonej strefy" , czyli kompleksu pałaców Saddama Husajna, a teraz głównej siedziby władz koalicycjnych.
Nie wykluczone, że wieczorna operacja jest częścią amerykańskiej akcji "Żelazny uścisk", którą rozoczęto w połowie grudnia.
